„Bomber rulez” – to hasło pamięta każdy, kto zapuścił się na grupę dyskusyjną pl.rec.rowery w latach 2000-2005. Pierwszy Marzocchi Bomber Z1 był tak rewolucyjnym widelcem, że w pewnych kręgach słowo „rulez” stało się wręcz synonimem włoskiej marki. Sam mam do niej duży sentyment, poparty doświadczeniami z modelami MX Comp, Super T, All Mountain, 888 i 55. „Piątki” były ostatnim tchnieniem marki przed stoczeniem się w otchłań luzów na ślizgach i wytartych goleni… Teraz jednak Marzocchi powróciło, jako marka należąca do Foxa. Czy amerykański Bomber dalej rulez?

Budowa i pierwsze wrażenia





Ustawienia
W moim Spectralu fabrycznie był zamontowany widelec o skoku 150 mm i tyle też ma wybrana przeze mnie „zetjedynka”. Czy tak ciężki i pancerny widelec ma sens w tak lekkim rowerze? Zasadniczo nie – lepiej pasowałby tu bazujący na Foxie 34 Marzocchi Bomber Z2. Miał on jednak premierę znacznie później – na Z1 jeżdżę już od roku.
Jego ustawienie było dziecinnie proste. Wysoka czułość pozwala na jazdę na nieco mniejszym sagu bez upośledzania kontroli i trakcji. Ja jednak lubię mięciutko, więc zostałem przy standardowym sagu 25% i otwartym tłumieniu kompresji.


Podoba mi się też zakres regulacji. Przy niecałych 70 kg dość często muszę jeździć na całkowicie otwartym tłumieniu powrotu, a w niektórych widelcach (ekhmYariekhm), jest ono dalej zbyt wolne. W Z1 swoje optymalne ustawienie znalazłem w okolicach środka skali.
Jedynym utrudnieniem jest zmiana objętości komory powietrznej wymagająca dokupienia płaskiej (bez fazy), cienkościennej nasadki 32 mm. Gniazdo na klucz do kasety stosowane przez Rock Shoxa jest zdecydowanie lepsze – nie rozumiem, dlaczego Fox tkwi przy ułomnym rozwiązaniu wymagającym specjalnego narzędzia…
Na szlaku
Wspomniałem już, że Bomber A.D. 2019/2020 jest widelcem czułym, i to już na (krótkim) etapie docierania. Po dotarciu trakcja jaką oferuje jest bajeczna. Może to podkowa w kształcie litery „M” wpływa na moją podświadomość, ale moim zdaniem Z1 jest odczuwalnie bardziej czuły od Foxa 36 Performance, z którym dzieli wszystkie wnętrzności. Jeżdżąc na 36 często pod koniec dnia bolały mnie ręce – przy mojej masie ten widelec jest aż nazbyt sztywny. Z1 teoretycznie jest jeszcze jeszcze sztywniejszy, a jednak po całym dniu (lub trzech) zupełnie tego nie czułem.
Po dawnym Marzocchi nie spodziewałbyś się jednak stabilnego podparcia na stromych zjazdach i odporności na nurkowanie, nawet przy otwartym tłumieniu kompresji. Nie jest to może poziom topowych modeli, ale jest bardzo dobrze – braki raczej odczują tylko osoby jeżdżące zdecydowanie szybciej ode mnie.
Mocną stroną Bombera jest też połykanie lądowań i dużych strzałów. I całe szczęście, bo w końcu Fox kieruje go do osób nie patrzących na masę i regulacje, ale jeżdżących ciężko i ostro. I te kryteria Z1 spełnia znakomicie. Jest jednocześnie czuły i zapewnia dobrą kontrolę, łącząc dwie cechy, które w budżetowych konstrukcjach często wzajemnie się wykluczają. Pod tym względem bije na głowę swojego klasowego rywala: Rock Shoxa Yari i jakością pracy zdecydowanie bliżej mu do Lyrika.
Trwałość
Stare Bombery były znane z bezawaryjności i dużej tolerancji na brak serwisu. Niestety później (po 2007) „zasłynęły” z dokładnie odwrotnych powodów… Pierwszy sezon jazdy na nowym Z1 wskazuje na przynależność do tej pierwszej grupy. Oczywiście nie ma tu mowy o bezobsługowości na poziomie dawnych systemów z otwartą kąpielą olejową, bo konstrukcyjnie Bomber praktycznie nie różni się od amortyzatorów Foxa. Ale przy rozsądnej eksploatacji (pełny serwis raz w roku + jedno smarowanie w międzyczasie) powinien służyć latami.
Czyli w skrócie: amortyzator idealny? Nie do końca.
Do poprawienia
Po pierwsze, marzyłoby mi się, żeby Marzocchi bardziej się wyróżniało. Ostatecznie to jednak „tylko” przebrandowany Fox, co największym fanom włoskiej marki może nie wystarczyć.
Drugą wadą jest wspomniany już wcześniej górny korek komory powietrznej. Korzystanie z tokenów stało się już całkowicie normalnym elementem regulacji zawieszenia, więc nie powinno wymagać specjalistycznych narzędzi.
Na upartego można by się też przyczepić do pokrętła tłumienia kompresji bez kliknięć – płynna regulacja trochę utrudnia świadome eksperymenty z ustawieniami, łatwo ją też przypadkiem przestawić np. w transporcie. Wolałbym też, żeby regulacja wpływała tylko na wolną kompresję – chcąc ograniczyć zapadanie się przy hamowaniu, czy uzyskać twardszą pracę na gładkich trasach, trzeba się liczyć z mocniejszym tłumieniem szybkich ugięć.

Prowadzi nas to jednak do największego problemu, jakim jest cena – wcale nie tak niska, jak wskazywałoby określenie, że „to taki tańszy Fox 36” (4099 zł). Parę akapitów wyżej porównałem go pod względem pracy do Lyrika i niestety również cenowo jest to podobna półka. Innym groźnym (i tańszym) konkurentem jest Manitou Mattoc Pro, też grający na sentymentach i oferujący więcej regulacji, czy po prostu… Fox 36 w wersji Performance Elite na wyprzedaży.

Marzocchi Bomber Z1 – werdykt
Myślałem, że przesiadka z Cane Creeka może to być bolesnym downgradem – zarówno ze względu na zaawansowanie tłumika, jak i masę – a tymczasem Bomber został w Spectralu na stałe. Chyba trudno o lepszą rekomendację dla „budżetowego” Marzocchi? Może nie jest to amortyzator dla kogoś, kto uwielbia grzebać w ustawieniach, ale jest prosty, pancerny, pluszowo płynny, a na szlaku spełnia swoje zadanie. Czyli dokładnie tak, jak Bombery z czasów świetności włoskiej marki.
Walety:
- Bomber!
- płynność i czułość;
- brak zmęczenia po całym dniu jazdy;
- bardzo dobra kontrola na lądowaniach;
- łatwość ustawień tłumienia i użyteczny zakres regulacji.
Zady:
- wysoka masa;
- utrudniony montaż tokenów;
- przesadzona cena.
Cena: 4099 zł (sprawdź na Allegro)
Masa: 2,2 kg
Strona producenta
Strona dystrybutora
Zobacz też powiązane wpisy:
- Test: Cane Creek HELM Air
- Test: Manitou Mattoc PRO 2 2017
- Regulacja zawieszenia – poradnik
- Jak dbać o amortyzator? Podstawowy serwis
Fajnie by było, jakby marzok zrobił odpowiednika foxa 38. To była by petarda dopiero. Bardzo fajny test
Ja szczerze mówiąc trochę nie pojmuję sensu istnienia 38, ale może za wolno jeżdżę / za mało ważę ;) Bardziej czekam, aż producenci pójdą w lekkie dwupółki, to mogłaby być rewolucja :)
Ja słyszałem wyjąsnienie, że będzie skierowany w dużej mierze do ebików. Być może jak ktoś był ciężki, dołożyło się do tego silnik + duża prędkość to sztywność 36 nie wystarczała. Oczywiście dobrze, bo będziemy mieć większy wybór, tylko ta korona paskudna… fuuuuj!!!
Chodzą słuchy że ma być coś w stylu 66 na goleniach z 38 ale ile w tym prawdy to ciężko powiedzieć. Rock Shox też coś na grubych lagach lada dzień wypuści i każdy się jara że to nowy Totem
Na Red Bull Rampage troszkę już nasyciliśmy się flipami i może wystarczająco mocny jednopółkowy widelec otworzy erę tailwhipów i barspinów na canyon gapach?
Ale montowanie jednopółek z goleniami 38-40mm do rowerów trail/enduro to chyba taki zapas mocy jak niegdysiejsze Marzocchi Monstery, które by się sprawdziły w lekkich motocyklach.
Tak jak Michał napisał w artykule – jak jest za sztywny to może boleć. That’s what she… whatever
Śmiem twierdzić że Mattoc zjada to na przystawkę, a regularnie jest na CRC poniżej 2k… Jedynie brak 29″.
Czy zaraz zjada… Trochę różnią się filozofią, Bomber jest bardziej „masłowaty” i teoretycznie sztywniejszy (ja nie czuję), a Mattoc ma bardziej zaawansowane tłumienie i więcej możliwości tuningu. Niemniej jednak w cenie z CRC faktycznie jest on bezkonkurencyjnym killerem :)
Współczuje Michał i zazdroszczę cierpliwości w odpowiadaniu, dzieciom internetu;) Ja mam golenie 34 i koronę rst! Tfu,tfu! Ale jak widać to wystarczy skoro fox zleca te same odlewy w środy i piątki na tej samej lini co wyżej wymienione nie gówniane R… Jeśli mi wystarcza ro chyba jężdżę za rzadko i za słabo, no ale do masturbacji na balkonie w cieniu roweru potrzeba golenii 38. Mam takiego przyjaciela z Krakowa co cierpi na cykloze i też tylko bombery, reboundy, odbicia,tłumienia , otwarte kąpiele vs zamknięte… i wpadł do 170 z dropem na przed zjazdem na sahaire! Z zasad fizyki wynika że jechał za wolno;)Amen. Trzymajcie sie zdrów i do zobaczenia na szlakach nie koniecznie tych wyszejpowanych.
Ciekawe review Mezzera: https://nsmb.com/articles/riding-tall-manitou-mezzer-pro-irt-fork/
W skrócie: nejlepsza sprężyna ever (IRT), zbyt mocne tłumienie.
A jak tłumienie w Mattocu? Bo dla lżejszych riderów zbyt mocne tłumienie to niestety dyskwalifikacja.
Mi w „Matołku” nie przeszkadzało: https://www.1enduro.pl/test-manitou-mattoc-pro-2/
A Mezzera testuję teraz :D
https://www.facebook.com/1enduro/posts/2314568221929548/
Miałem kiedyś marzocchi z3 z 2003 r. z legendarnym tlumikiem HSCV, nawiercaną koroną (oczywiście dla zmniejszenia wagi:) ) i osią 20mm w rowerze xc :)
Uwielbiałem anodowane golenie w kolorze zloto-zielonym i chlupanie oleju podczas jazdy. Uwielbiałem naklejki z napisem BOMBER pisane gotykiem, i charakterystyczne M na koronie i pewnie miałby u mnie dożywocie gdyby mi go nie ukradli :(
Te nowe bardzo mi się podobaja szczegolnie czerwone, a Twoja recenzja tylko przypomniała mi stare dobre czasy. Kto wie może następny będzie właśnie Bomber, ale Z2.
Ja z perspektywy czasu też do Spectrala brałbym Z2 – mimo że to niby prosty budżetowiec, to zbiera super opinie.
O takim Z3 mowa?
Wyrwałem ostatnio całość za 0zl :-D
https://photos.app.goo.gl/NiDLg3d73oHPqmwa8
U mnie MX PRO ETA dalej pracuje jak nowy. Te stare bombowce…
Pytanie z innej beczki – co to za tarcza na przodzie ?
Na większości zdjęć Hayes: https://www.1enduro.pl/test-hayes-dominion-a4/
(na paru załapała się Shimano)
Większa sztywność dolnych goleni w Marcoku przekłada się na lepsza pracę, bo kiedy jedna goleń pcha, a druga ciągnie to nie dochodzi do takich przekosów jak w 36ce, a co z atym idzie oporów.
Teoretycznie tak, ale czy w 36 brakuje tej sztywności…?
recenzja, szczególnie część zdjęciowa jest niekompletna, brakuje jednego ujęcia :)
http://mtb.freestyle.pl/_photo/1009/14192754_307_547494795.jpg
Hehe, osobiście popieram :) Ale poprawność polityczna nie pozwala – nie te czasy :(
Co roku na targach rowerowych laski nago tylko z namalowanymi ubraniami, chyba w 2018 nie miały też majtek, tylko namalowane. To kiedyś nie wolno było, teraz epatuje się seksem na lewo i prawo.
Podaj źródło :P Bo już od kilku lat za każdym razem jak jakaś marka wykorzysta skąpo ubraną dziewczynę w reklamie, to jest haja na całą branżę. Ostatnio tak było np. z ochraniaczami 661:
https://totalwomenscycling.com/news/news-661s-knee-pad-gate
Podobnie wcześniej z kalendarzem Maxxisa. Dziewczyn Kellysa (bo zapewne je masz na myśli) też już dawno nie widziałem.
„Wolałbym też, żeby regulacja wpływała tylko na wolną kompresję – chcąc ograniczyć zapadanie się przy hamowaniu, czy uzyskać twardszą pracę na gładkich trasach, trzeba się liczyć z mocniejszym tłumieniem szybkich ugięć.”
W chyba każdym amortyzatorze tak to działa i jest teoretycznie nie do obejścia – jedynie jak masz osobną regulację HSC to możesz skontrować wpływ zmiany ustawienia LSC na HSC, poprzez dodatkową zmianę ustawienia HSC.
Dodatkowo warto zwrócić uwagę że im mocniejsze ustawienie LSC zadasz (bardziej stłumisz) – tym łatwiej otworzy się obwód HSC, czyli im więcej LSC tym słabsze HSC. W praktyce jednak tego nie czuć i zwiększanie LSC zawsze tępi amora.
Ergo – Chcesz osobne HSC i LSC to kup amor z tymi regulacjami ;)
Generalnie tak – nawet w amorach z osobną regulacją LSC i HSC zawsze w jakiś stopniu „nachodzą” one na siebie. Ale chyba dałoby się tak zrobić, żeby nachodziły mniej ;) Czyli HSC ustawione fabrycznie np. shimami, a LSC regulowane.
W biedniejszych mattocach tak właśnie jest. Jest nawet tabelka od Manitou z konfiguracjami podkładek HSC w zależności od zastosowania.
Dawaj jakiś test Duroluxa, to jest legenda polskiego budżetowego Enduro i FR :D I jakieś porównanie do amorów, które testowałeś, bo wiele osób mimo wszystko nie ma porównania do innych widelców.
Hehe, legendą budżetowego FR to jest Duro, a nie jakiś tam fancy Durolux :D
I przycinanie elastomeru ;)
No raczej! :) Sam to przerabiałem.
Albo spiner alfanso 130, który kupiłem na final sale za 150pln, sam mam w drugim rowerze taki. Nomen omen z racji ceny kupna musiałem go z tuningowe na 150mm i o zgrozo jest sztywniejszy od rst rogue przy tarczy 200. Dodatkowo nie trzeba go serwisować, pompować, czyścić…
Ciekaw jestem jakiego ciśnienia oraz ustawień użyłeś, tym bardziej że piszesz o niższym niż zalecane. Bardzo mocno rozważam ten widelec i każda informacja się przyda;)
Dla ~70 kg mam 55 psi (przynajmniej według mojej pompki) i powrót 12-13 klików od zamkniętego. Tłumienie kompresji całkiem otwarte.
Sam teraz stoję przed upgradem mojego amorka. Mam Yari DebonAir 2020 160mm 29″ i zastanawiam się czy lepiej spróbować to cudo sprzedać i wyrwać Z1 z allegro czy może po prostu wymienić tłumik na najnowszy Charger 2.1 RC2 i w ten sposób mieć najnowszego Lyrika (2021). Może ktoś z was ma jakieś spostrzeżenia lub jeździł na którymś z nich?
Dzięki wielkie :)!
Ehh… te problemy pierwszego świata.
Dzięki za konstruktywną odpowiedź. Na taką właśnie liczyłem!
Może wymień rower ? Teraz można na likwidacji wielu sklepów urwać nawet 40% czyli całą marżę i obyś sam w przyszłości nie miał takich problemów jak właściciele sklepów i chyba prawie już wszyscy.
Ja w takiej sytuacji wymieniłbym sam tłumik, chyba że ogólnie nie lubisz Rock Shoxa ;)
Michał dzięki za odpowiedź. Wydaje się to najlepszą opcją, chociaż nie ukrywam, że kultowe M to kusząca perspektywa .
Ja bym wymienił sam tłumik.
Najbardziej mnie rozwala, że „budżetowa” marka foxa ma ten sam kolor dolnych lag co wysokopółkowe amory RSa. Taki drobny prztyczek.
Ciekawe kiedy Rock Shox wypuści Judy Silver w pomarańczowym malowaniu ;)
A masz moze jakies doswiadczenia z Duroluxem od Suntoura? Cenowo jest naprawde fajnie, a podobno ostatnie modele tego producenta to juz nie byle szit jak kiedys. Sam mam Aiona, wiec duzo tu nie pokrece, ale na moja jazde uwazam, ze naprawde nie ma do czego miec zastrzezen. Wczesniej jezdzilem na Rebie RL, wiec wiadomo, ze zupelnie innej klasy amortyzator, nie wspominajac o przeznaczeniu.
Niestety, też jeździłem tylko na Aionie…
O, to tutaj tez przy okazji podpytam o Twoje opinie, jak oceniasz jako podstawowy i budzetowy amortyzator?
Zajrzyj tutaj: https://www.1enduro.pl/test-dartmoor-hornet-primal-pro-2018/
Z tym specjalistcznym narzędziem do okręcania korka się nie zgodzę. Klucz do kasety jest bardziej wyspecjalizowany niż zwykła nasadka zeszlifowana na płasko w kilka minut ;)
Każde narzędzie, które trzeba wykonać samodzielnie, jest z założenia bardziej wyspecjalizowane/nietypowe, niż dostępne w każdym sklepie rowerowym.
Twoja recenzja przywołała dobre wspomnienia…..dzięki :D W moim pierwszym rowerze mtb miałem z2 (model 1996r) i cale 65mm skoku…. i to był wypas jak na tamte czasy :))) W porównaniu do elastomerowych RS-ów czy RST, Z2 ze sprężyną i tłumikiem olejowym, działał jak marzenie. Znalazłem link do archiwum ze zdjęciami dokładnie takiego egzemplarza :) https://archiwum.allegro.pl/oferta/marzocchi-bomber-z2-kultowy-1996-rok-super-stan-i8414176821.html
Posiadam do 3 lat Marcoka NCR 350 Ti. Tak, znam problem z „goleniami”. Byłem tego świadomy przy zakupie ale cena jaką za niego dałem (nówkę z półki) była tak niska w porównaniu do reszty, że i tak się opłacało. Co do sztywności czy jego pracy nie mam zastrzeżeń.
Przy okazji tego testu a na krótko przed wyborem izmianą amortyzatora mam pytanie. Posiadam obecnie Trek Fuel Ex 8 z 2018 roku. Jak to w Treku z geometrią G2. Fabrycznie mam Foxa Rhythm 34 ze skokiem 130 mm – niestety nie wiem z jakim offsetem. Obecnie sprzedawany model ma skoku 140 i 44 mm ofsetu. Rama wygląda na tę samą – zmieniło się tylko dolne mocowanie dampera. Chcę wsadzić coś lepszego i zwiększym skokiem 150mm. Pytanie brzmi: jakiego offsetu mam szukać i czy te dwa dodatkowe centymetry skoku wpłyną na geometrię, prowadzenie roweru? Proszę o jakąś poradę, wskazówkę.
Fuel EX dostał na 2020 całkiem nową ramę – na pierwszy rzut oka wygląda podobnie, ale różnice są dużo większe, niż tylko mocowanie dampera.
Jeśli chodzi o zwiększanie skoku, to zawsze przekłada się to na geometrię i prowadzenie. Przy czym +20 mm względem serii to granica rozsądku, do której zmiany te nie mają istotnych efektów ubocznych. W przybliżeniu można przyjąć, że kąty zmienią się o jeden stopień (co jest spoko w przypadku główki ramy, ale już nie w przypadku podsiodłówki), a suport podniesie się o 6-7 mm.
„Spłaszczenie” kąta główki ramy wydłuży też trail. Tę różnicę możnaby zrównoważyć (albo wzmocnić) offsetem widelca, ale nie analizowałem tego na tyle dokładnie, żeby podać Ci konkretną odpowiedź (ogółem: większy offset = krótszy trail).
W dzisiejszych czasach trochę nie rozumiem koncepcji wymiany airshaft-a… Znaczy rozumiem z punktu widzenia, że chcemy ten sam produkt sprzedać raz a później wchodzą mikropłatności ;) ale technicznie można zrobić to przez podkładki jak kilku innych producentów. Co do pokrętła zawsze można sobie zrobić skalę flamastrem, pewnie niedługo pojawi się jakiś startup który będzie sprzedawać skalę albo kliknięcia :P
Z air shaftami zgadzam się w 100%, tzn. też nie czaję, czemu się „nie da”.
Co do skali, to Twoja propozycja zaznaczenia swojego ustawienia flamastrem jest całkiem dobra :) Bo głównie chodzi o sytuacje takie jak przewożenie auta w samochodzie – pokrętło przestawić przypadkiem bardzo łatwo, a potem pół dnia się zastanawiasz, co tak Cię łapy bolą na zjazdach :P
Michal to troche nie tak :”Pierwszy Z1 zrewolucjonizował freeride”
Pierwsze Z1 od Marzocchi było widelcem do xc, woziłem się na takim w 1998r.
Pierwsze Z1 powstało w czasach, jak nie było jeszcze podziału na rowery XC/DH/FR ;)
Pierwsze Z1 to bodajże lata 1996/1997, więc już był podział na Crosscountry i Downhill. A wszystkim i wszędzie wiadomo, że MTB zaczęło się od zjazdów…
Ps. Pierwsze Z1 miały 100mm skoku, i nikt nie używał by ich wtedy do XC, do tego były bardziej Z2 (chociaż do ścigania za ciężkie).
Ps2. ja swojego z 1998 mam do dzisiaj. Chociaż nie bardzo wiem co mam z nim zrobić? Może powieszę na ścianie dla ozdoby?
Chwila, Fox wykupił Marzocchi, czy co? Bo nie rozumiem.
Tak, jakieś 4,5 roku temu ;)
Jeździłbym zdecydowanie! I jako 26 fanatyk zgadzam się ze gdyby nie ta os to rozważył bym wyminę 66rc2 na niego :D
Dlaczego w niektórych sklepach dokładnie tego Marzoccha w wersji black można kupić za około 2,5k? Nie znalazłem żadnej różnicy, a na logikę powinien być gorszy. Oczywiście nówka sztuka..
Czy ktoś z obecnych na blogu wie gdzie znajdę manual serwisowy do bombera Z2 z 2020 roku? Szukam w internecie i nie mogę znaleźć jak wykonać podstawowy serwis w którym zawierać ma się czyszczenie górnych/dolnych goleni, przesmarowanie gąbeczek i uszczelek i oczywiście zalanie olejem.
Proszę :) https://www.ridefox.com/fox17/help.php?m=bike&id=1052
Dziękuję bardzo :D Co ciekawe byłem na tej stronie ale tego nie znalazłem.
Za kilka dni pojawi się u mnie Dartmoor Primal 29 z tym amortyzatorem do przymierzenia więc mam kilka pytań ;).
Ja w międzyczasie się wetnę w dyskusję :)
Rozmawiałem ze sprzedawcą w sklepie i mówił, że kilka osób składało reklamację na Z2 właśnie ze względu na wyczuwalny luz. Podobno taka specyfika tego sprzęt.
Czyli w kwestii lakieru wiele się nie zmieniło. Mam Phantoma i tam było podobnie przy mufie i mocowaniu hamulca – lakier odpadł.
Co do korby to Dartmoor trochę nas załatwił Aionem. Szukam zębatki 34T i nie mogę jej w Polsce kupić. Trzeba będzie sprowadzić zza granicy. Z tego co się orientuję to mocowanie zębatki to nie jest zwykły direct mount tylko „suntourowy” więc inne nie pasują. Chyba, że się mylę i inna będzie pasować? Ktoś coś wie na ten temat?
Masz więcej info na temat reklamacji? Jak to wygląda? Wymieniają czy pozbawiają roweru na długi czas? Na temat zmiany zębatki mam taką samą wiedzę jak Ty, też chciałem ją zmienić na 32t jeszcze przed zakupem ale co ciekawe to 30t mi chyba wystarcza choć na styk, czasami brakuje do dokręcania. Klucz santuora do zdjęcia zębatki kosztuje 115 zł. Czy zwykle direct mount pasują? Właśnie też się zastanawiam bo jednak 32t chyba bd lepsze. Kalkulując to wolę chyba kupić nową korbę z normalnym mocowaniem i z odpowiednią zębatką.
Nie dopytywałem czy reklamacje dotyczyły amortyzatorów „box” czy sprzedawanych razem z rowerem więc nie wiem czy musisz odesłać rower czy amortyzator.
Z rozmowy wynikło, że luzy to normalna sprawa w tym sprzęcie i nie jest to traktowane jako wada. Zawsze można zadzwonić do Gregorio i tam dopytać.
Dowiedziałem się też, FOX wymaga przeglądu/serwisu w autoryzowanym punkcie aby nie stracić gwarancji.
Dzięki, swoją drogą uważam, że luzy w amorku tej klasy nie powinny mieć miejsca.
Cześć.
Jak potoczyła się sprawa reklamacji? Reklamowałeś wadę – luzy w amortyzatorze?
Ja mam wrażenie, że u mnie to są klocki poruszające się w zacisku przy zaciśniętej klamce.
Witam, mam Bombera Z1 150 skoku. Eksploatowany w Ebike Merida 700, przebieg około 4 tys. km. Jestem zadowolony, ale pojawiły się „trzaski” przy szybkim pokonywaniu trudniejszych zjazdów po kamieniach. Są coraz głośniejsze, przy ugięciu na postoju nie słychać tego. Proszę o opinie.
Najpierw wyeliminowałbym stery (rozebranie, czyszczenie, smarowanie), bo to najczęstsza przyczyna trzasków w tej okolicy. No a jeśli to nie pomoże, to pozostaje odesłanie Z1 na gwarancję (trzeszczące połączenie korony i sterówki to niestety typowa przypadłość nowych Foxów).
Witam, piszesz ze montaż tokenów jest utrudniony? Czy potrzeba specjalistycznych narzędzi? Mam możliwość zakupienia takiego widelca 29 o skoku 140 mm ale potrzebuje 150 czy da się to zrobić samemu?
Hej Adam,
Tak jak pisałem, do montażu tokenów potrzebna jest płaska nasadka 32 mm (bez fazy) – czyli w praktyce specjalna do widelców, ewentualnie zwykła, tylko stoczona. Coś takiego:
https://allegro.pl/oferta/nasadka-do-serwisu-zawieszenia-32mm-1783-1-6p-11152167856?utm_medium=afiliacja&utm_source=ctr&utm_campaign=9cbdd203-4ebf-4c9c-a892-394bba4dfb62#
Jak już masz taką nasadkę, to cała reszta jest prosta ;)
Zmiana skoku jest możliwa tylko poprzez wymianę air shafta (z tego co kojarzę, pasuje ten do Foxa 36 Rhytm, ale upewnij się przed zakupem). Więc warto sprawdzić, czy Ci się opłaca taka operacja.
Ostatnim jaki posiadałem był nowy model z 2010/11 roku 66Rc3 pomimo tzw. kowadła amor w dzisiejszych czasach przegrywa jedynie masą…Nigdy już nie znalazłem o podobnej kulturze pracy amora do szeroko pojętej jazdy MTB…
Odgrzeję kotleta! ♥️.
Chciałbym dopytać, czy ten amortyzator będzie dobrze pracował w Specu turbo Levo alloy comp gen3? Czy nie ma najmniejszego sensu wymieniać z foxa 36 Rhythm?
Mieszkam w Gorcach i niestety na standardowym osprzęcie tego roweru brakuje mi pluszowatości na podjazdach i lepszego wybierania na kamolcach przy szybkich zjazdach z Turbacza. .
Standarodwe hamulce Code R też są jakie są… klamka jest stosunkowo daleko od gripa zanim zacznie hamować , a chciałbym mieć szybką reakcję hamulca przy koniecznym hamowaniu na szlaku lub przy wypadnięciu z zakrętu .