Podczas wyjazdu na prezentację nowego Enduro 2020 czekał na mnie ciekawy bonus: Specialized Kenevo Expert 2020, którym miałem szansę przejechać się jako jedna z pierwszych osób w Polsce (choć tak naprawdę było to w Czechach). Zapraszam więc do premierowego materiału.

Specialized Turbo Kenevo – co to za rower?













Na szlaku
Około 25-kilometrowa wycieczka miała mi odpowiedzieć na trzy pytania:
1. Czy elektryczne rowery DH mają sens?
Pozycja na Kenevo i sam widok dwupółki powodują, że na postoju mimowolnie zaczynasz sprawdzać najbliższe terminy obozów w San Remo. Bo właśnie w takich miejscówkach – obfitujących w trasy zjazdowe bez dostępu wyciągiem – elektryczne zjazdówki mają dużo więcej sensu, niż się na pierwszy rzut oka wydaje. Chyba się zgodzisz, że podjeżdżanie elektrykiem jest ciekawą alternatywą dla busów i przyczep.
Pagórki w okolicy Velkich Karlovic trochę niestety odbiegają od San Remo – do sprawdzenia ultra-stabilności przy wysokich prędkościach musiały wystarczyć dzidy na wprost leśnymi drogami, a zwinność w bardziej technicznym terenie badałem na singlu enduro w klimatach Magurki Wilkowickiej. Przy niewielkim nachyleniu, szybkie manewry i precyzyjny wybór linii nie są najmocniejszą stroną Kenevo, ale wysoka sztywność i koła 27.5″ zapewniają odpowiednio bezpośrednie prowadzenie. Czyli: nie do końca jest to rower DH, to takie „DH na miarę naszych możliwości”.
2. Czy wolałbym Kenevo zamiast swojego Levo?
To pytanie zadawałem sobie właśnie przez wspomniane koła 27.5″ – należę do obozu, który mimo wszelkich logicznych przesłanek, wciąż woli ten rozmiar. Kupując Levo, trochę więc żałowałem, że występuje tylko jako 29er, i faktycznie, wybór mniejszych kół do Kenevo uważam za słuszny: może nie toczą się tak dobrze jak 29″, ale do roweru, który z założenia ma służyć do zabawy, pasują idealnie.
Ale czy zamieniłbym swoje Levo…? Nie. Dla mnie jest on wystarczająco zjazdowy, a nieco mniejszy skok i bardziej poręczna geometria lepiej nadają się do mojej jazdy. Podczas 90% wycieczek nie potrafiłbym w pełni wykorzystać możliwości Kenevo… Choć jak patrzę na tańszy model Comp, na jednopółkowym Marzocchi Z1, to trochę mi ślinka cieknie…
3. To dla kogo jest ten rower?
Przede wszystkim dla osób często jeżdżących w takich miejscówkach, jak wspomniane San Remo, czy… Wielka Brytania. Jasne, bateria elektryka pozwoli na mniej, niż pełny bak diesla, ale frajda po całym dniu jazdy będzie znacznie większa – zwłaszcza, jeśli zdecydujesz się na oderwanie od znanego na pamięć bikeparku. W takich zastosowaniach odpowiedź na pytanie o sensowność elektrycznego DH jest oczywista. Zwłaszcza, jeśli mówimy o przesiadce ze zjazdówki sprzed lat, często ważącej niewiele mniej, niż Kenevo.
A czy jest to rower dla kogoś, kto po prostu jeździ e-enduro? W ostatnim poradniku zakupowym pisałem, że w kwestii skoku elektryków można przyjąć zasadę „więcej=lepiej”. I będę się tego trzymał, choć w przypadku Kenevo, lepiej żeby było to enduro przez duże „Ę”, a nie Twister i Superflow… Pierwsze wrażenia z jazdy nowym Enduro podsumowałem określeniem „mini-DH ze skuteczną opcją podjeżdżania”. W tym kontekście, Kenevo można dalej uważać za elektryczną wersję tego roweru, nawet jeśli pod względem wyglądu i konstrukcji zawieszenia ich drogi mocno się rozeszły.
Specialized Turbo Kenevo Expert – werdykt
Specialized Kenevo 2020 jest ciekawą nowością, choć tak naprawdę można go traktować jako Levo w wersji „Evo” – mam teorię, że nie nazywa się tak dlatego, że brzmiałoby to jak piosenka Rihanny („Levo Evo Evo ee ee…”). W dalszym ciągu jest to świetnie dopracowany i względnie uniwersalny e-bike, ale z większym skokiem, bardziej radykalną geometrią i dwupółką z przodu, stał się jednym z największych złodupców w świecie elektryków.
Specialized Turbo Kenevo Expert 2020
Cena: 30 699 zł
Masa: 24,6 kg
Dostępne rozmiary: S2/S3/S4/S5
Strona producenta
Zobacz też:
- Bikeporn: Specialized Turbo Levo Comp 2019
- Pojeżdżone: Specialized Enduro Expert 2020
- 5 elektryków z festiwalu JoyRide w Kluszkowcach
- E-bike do enduro – poradnik zakupowy
Spoko właśnie oglądałem na kanale EMBN porównanie Kenovo ze Specem Enduro, a tu wpadło powiadomienie o tym temacie na 1enduro…
I który materiał wybrałeś? ;)
Pewka, że nie 1enduro :*
Nie co wybrałem, ale uświadomiłem sobie że na przyszły sezon będę chciał jakiegoś ścieżkowego ebika. Tylko jak przekonać żonę że naprawdę potrzebuję ten czwarty rower :D
Zamiast słowa „czwarty” użyj „kolejny” i nie przekonuj tylko poinformuj.
Kup jej też ;)
Sprzedaj wszystkie inne gruzy:), elektryk da Ci wszystko co potrzebujesz w tematach rowerowych. Nawet z kumplami na szosach możesz na nim śmigać, nabij tylko 4 bary i zmniejsz wspomaganie.
Blokady tłumienia… Istotnej dla crosiarzy…
Niby tak, ale jak zwykle jest w tym drugie dno – w miejscówkach DH zwykle podjeżdżasz szutrem/asfaltem, więc na takie 1000 metrów w pionie w San Remo ktoś może chcieć sobie tył zablokować, żeby nie dostać w połowie drogi choroby morskiej (albo chociażby mieć lepszą pozycję do pedałowania).
Oj tam, oj tam ;)
Wszystko fajnie, ale jak dla mnie ten rower wygląda jakby go jakiś Sebix z losowych części znalezionych w garażu poskładał. Dwupółka, myk myk i kaseta 42z :D
Nic tylko katować schody w parku
Czy Spec pokazał już wszystko w temacie Kenevo? Carbon, S-WORKS lub sam frameset jest planowany w przyszłości?
Z tego co wiem, węgla nie planują.
ja bym dorzucił antene za siodełkiem cb radio w top tube i można zajeżdzać
To jest rower dla starszych ludzioof imho
Bo starsi ludzie mieli więcej czasu żeby uzbierać kasę.
Jak zobaczyłem Kenevo Expert to przypomniały mi się stare Spece Enduro z 2x półką.
Michał nie wiesz może jaki tune jest w damperach sprężynowych w tych Kenevo Comp, chciałem zapodać Marzcocha CR do Stumpjumpera, do Levo w sumie też można go wpakować, 210×55 siada w obu.
Wygląda jak maszyna na która trzeba mieć prawo jazdy:)
Mz genialny rower – nie dla mnie, jednak może powróci do łask tzw. FR. Zazdroszczę testu na żywo, ja tylko mogłem sobie pogadać :)
Piekielna machina ;-) ! Ważne co by ludzie zrozumieli , ze to nie rower na Twistera ;-)) ! Wersja Comp zdecydowanie bardziej do mnie przemawia…. ale i tak jestem zdania ze przekraczanie skoku 160/170 to utopia dla 95 % społeczeństwa enduro . Takie Bydle trzeba umieć wykorzystać i zmusić do pracy ! ;-)
Michał, 11 biegów i kaseta 11-42 duża zaleta elekro speców. Przy tak mocnym silniku przełożeń nie brakuje, napęd jest „tani”, precyzyjny a wózek krótki. Łancuch 1110 można wyrwać za 50 zł, kasetę za 190 zł i chińską 34t za 40 zł:) Przy jeździe w błotnych warunkach na turbo, łatwo jest zajechać takie 4 zestawy w sezonie. Miejmy nadzieje, że niebawem będzie skrzynia i pasek w elektrykach.
Przyznam szczerze, że nie znam miejsca w Polsce, może dlatego, że znam tras dh niewiele, gdzie taki rower miałby sens. Jeśli już jakieś są, to zazwyczaj transport do góry jest ogarnięty. Taki trend w rowerach w naszym klimacie nie jest czasem skazany na wygięcie? Wizja cen sprzętu plus koszt latania do San Reno trochę przeslaniaja zalety. Wydaje mi się, że sprzęt w tej cenie i podobnymi możliwościami chętniej widziałbym jako e-cross (motor). Swoją drogą ciekawe w jakim terenie wypadnie granica pomiędzy e-bikiem a e-motorem. Czy za jakiś czas rowerzyści i motocykliści nie będą mieli ze sobą ma pienku w kwestii zamulania/ rozjezdzania leśnych i górskich tras.
to też zależy, gdzie sie mieszka – ja w Kielcach mam górę z 15 różnymi scieżkami, niestety wyciag krzeselkowy zlikwidowali po 7 latach i zostaje tylko podprowadzanie. Dlatego sprzedalem Demo i kupilem wlasnie to Kenevo Expert i tym samym wracam do downhillu :)
Też mam ten rowerek i jest przechu*em. Nie znam miejsca w którym by się nie sprawdzał. Ścigam się z kolarkami w drodze na traski DH, później robię 3-5x więcej pętli niż wszyscy podporwadzający/wjeżdzający, jeśli chodzi o twistera na szyndzielni to nie kumam tych wstawek, że się nie nadaje, chętnie pojeżdzę z tymi „miszczami” i pobadamy czasy – a właśnie tam jest motyw podjeżdzania jak się nie chce stać w kolejkach. To jest mój 3 elektryk i zdecydowanie best of the best -> all round! Polecam!
Hej szukam kogoś kto podszlifuje że mną trochę techniki jazdy nduro, jesli jesteś z okolic bb info na tel. 533244803 pozdro.
A niby w jaki sposób e-bike rozjeżdża trasę bardziej niż każdy inny rower enduro/DH?
Czego to ludzie nie wymyślą…
W sumie jak takie wynalazki trafiają na bloga, to czemu nie jakaś pełnoprawna zjazdówka? Nawet coś w stylu porównania DH i enduro od tego samego producenta, np. Spec Enduro i Demo albo Capra i Tues. I który z tych rowerów będzie lepszy dla polskiego użytkownika bikeparków.
Wspaniały ebike tylko żeby tak cena była o 3-4 koła niższa
I żeby styki baterii się nie wypalały bo dystrybutor się na Ciebie wypnie i powie że to twoja wina
Co wybrać Evo SL vs Kenevo?
Jeśli mogę…
Zdecydowanie wolałbym ZEBa z rurą 1.8 niż dwupółkę; ze względu na wygląd, wagę i poręczność ;)
Wiesz że jestem przeciwnikiem Epojazdów, ale takie 190-180mm to już ma dla mnie trochę sensu, choć nadal jestem za tym by nie nazywa tego rowerem.
To jest po prostu cichszy i lżejszy MX ;)