Zalew dietetycznych fatów (27,5+) i e-MTB to to, czego każdy się spodziewał po najważniejszych targach rowerowych w naszej części świata, czyli Eurobike 2015 w niemieckim Friedrichshafen. Jednak dużo więcej nowinek pojawiło się w bardziej… normalnych kategoriach. Czyżby zmiana na lepsze w kierunku rozwoju MTB?
Poniżej znajdziecie mój subiektywny przegląd najciekawszych nowości na sezon 2016 (przy okazji możecie zweryfikować moje przewidywania sprzed kilku miesięcy).
Fulle
NS Bikes Snabb Carbon – drobne poprawki w geometrii, miejsce na damper z piggybackiem i parę nowych komponentów (m.in. mostek). Wahacz na zdjęciu jest jeszcze aluminiowy, do sprzedaży trafi full-wypas-carbon. Niestety dla polaków-cebulaków, cena jest „światowa”: 5600 ojro za taki setup jak na zdjęciu. / fot. 7AnnaKnolly zgapiło od NS-a i zrobili carbonowego Wardena. Kto jak kto, ale Knolly było dla mnie ostatnim bastionem high-endowych ram aluminiowych. Czy za kilka(naście) lat skala produkcji ram carbonowych będzie tak duża, że aluminium ostanie się tylko w rowerach z Tesco? / fot. PinkbikeTytuł najbardziej seksownej nowości targów nie zgarnęły tym razem hostessy Kellysa, a Yeti SB4.5C (zgadnij, od czego ta ostatnia literka?). Wszechstronny, agresywny trailbike na kołach 29″, czyli to, czego spodziewałem się po sezonie 2016 w swoich przewidywaniach. / fot. PinkbikeI jeszcze raz ta sama koncepcja: Pyga Stage Max. W zestawieniu z Yeti, dupy nie urywa, ale wrzucam dla podkreślenia swojej racji ;) / fot. PinkbikeI jeszcze raz hardcore’owy, carbonowy 29er, nawet kolor taki jak wyżej (chociaż kobiety powiedzą, że nie). / fot. PinkbikeI jeszcze odrobinka porno, czyli Evil Insurgent. 150 mm skoku i koła 27,5″ to nic nowego, ale zintegrowana z ramą prowadnica łańcucha już tak. / fot. PinkbikeTurner (znowu) próbuje wrócić do świata żywych. RFX to całkiem normalny rower enduro: 160 mm, 27,5″, carbon. Zdjęcie wykonane w Sevres pod Paryżem. Turner twierdzi, że ma zrewolucjonizować rynek enduro, ale nie wiem dlaczego. Ale zawsze to bardziej oryginalna alternatywa dla Nomada. / fot. PinkbikeNawet Propain idzie w carbon. Boeing po wtopach z Deamlinerem chyba zwolnił zapasy tego materiału dostępne na rynku? / fot. PinkbikeRose Pikes Peak ze zmienną (choć nie w czasie jazdy) geometrią i charakterystyką zawieszenia. ALUMINIOWY! A tak naprawdę to nie – z metalu jest tylko prototyp, wersja produkcyjna będzie carbonowa. / fot. PinkbikeZauważyliście coś dziwnego w powyższych rowerach? Poza tym, że wszystkie są carbonowe, wszystkie mają też całkiem zwyczajne koła 27,5″. Po Eurobike spodziewałem się lawiny 27,5+. Lawiny nie było, ale parę nowości się pojawiło – między innymi Devinci Hendrix, w dodatku z vintage-alu. Dla hipsterów. / fot. Pinkbike
Hardtaile
Gamę „semifatów” pokazał też Mondraker. Mi najbardziej spodobał się Vantage, czyli hardcore’owy hardtail z geometrią progresywną, dobra alternatywa dla tanich fulli. / fot. PinkbikePucołowatego hardtaila pokazał nawet Liteville! / fot. PinkbikeNukeproof Scout 29 – na pierwszy rzut oka nuda jakich mało, ale pokażcie mi drugiego hardtaila na kołach 29″ z główką 66 stopni. No dobra, znajdzie się parę, ale takich rowerów nigdy za wiele! / fot. PinkbikeNowe Primale! Te ramy już teraz były dość popularne, mimo że Hornet miał lepszą geometrię. Teraz Primal powinien być wyraźniej nastawiony na enduro. Mam tylko nadzieję, że zmiany nie ominęły nieco zapomnianej wersji 29″, na którą czekam. / fot. PinkbikePozostając w polskich klimatach, NS trzyma rękę na pulsie z modelem Djambo na kołach 27,5+. Chcę! / fot. 7AnnaDla miłośników klasyki: nowy, o niebo lepszy kolor Eccentrica Cromo. Nie wiem niestety nic o zmianach w geometrii. / fot. 7AnnaKross szykuje godną odpowiedź: model Smooth Trail na stalowych rurkach Reynoldsa. / fot. Kross
Części, akcesoria i inne osobliwości
SRAM w końcu oficjalnie pokazał grupę szosową na prąd (eTap). Patent moim zdaniem dużo fajniejszy od Shimano, bo bezprzewodowy. Przy 1×11 będzie tylko jeden akumulator do ładowania (manetka jest na bateryjkę „zegarkową”), a odpada bateria upchnięta w ramie, sterownik na mostku i cała plątanina przewodów. Piszę o 1×11, bo chyba oczywiste jest, że lada moment pojawią się prototypy górskiej grupy z tym samym rozwiązaniem? / fot. PinkbikeWracając do teraźniejszości: e*thirteen (mogliby się w końcu zdecydować na jakąś pisownię swojej nazwy…) w końcu wprowadza do sprzedaży swoje 10- i 11-rzędowe kasety o zakresie odpowiednio 9-42 i 9-44. Do obu konieczny jest bębenek XD (czyli ten do SRAM-a 1×11). Niestety, jeśli liczyłeś na przystępną cenowo alternatywę, zapewne nie ucieszy Cię cena na poziomie $300. / fot. VitalMTBMamy też pierwszą na rynku (no, prawie – premiera lada moment) sztycę regulowaną na baterie. Co ciekawe, od debiutanta na tym polu: Magury. Niestety nie potrafi sama się opuszczać, dalej trzeba naciskać tyłkiem, ale za to mamy bezprzewodowy guziczek. Bateria wytrzymuje 400 cykli, miga diodą zanim padnie i podobno jak już całkiem wyzionie ducha, umożliwia przełączenie w tryb manualny. / fot. VitalMTBCrank Brothers też pokazał nową sztycę: Highline. Bez baterii, ale za to z fajną manetką (ze sferyczną regulacją). Ciekawe, czy będzie się sypać, jak każda sztyca Crank Brosa do tej pory… Przynajmniej mechanizm tym razem jest bardziej „normalny”, niż w przypadku ostatniego niewypału: Kronologa. / fot. PinkbikeLazer Revolution, czyli konkurent Bella Super 2R dla ludzi jeżdżących Dacią Logan. Miłośnicy Multipli wybiorą wersję z osłonami uszu. / fot. PinkbikePropozycja Uvexa też szału nie robi, ale przynajmniej wygląda jakby była z 2010, a nie 1999 roku. Tyle że to ciągle prototyp, więc może chociaż dorzucą jakąś fajną graficzkę. / fot. PinkbikeTu powinienem wrzucić zdjęcie fajnej, skąpo ubranej graficzki, ale zamiast tego: grafika inspirowana Star Wars w wykonaniu Bella. Od razu lepiej, co? / fot. PinkbikeI jeszcze jedno eleganckie nakrycie głowy: Poc Tectal. Dawno nie było słychać nic nowego od szwedzkiej marki. Nowy model wydaje się być wycelowany prosto w TLD A1. / fot. PinkbikeRównie czadersko wyglądają buty nowej marki Only What’s Necessary… / fot. Pinkbike…przynajmniej dopóki się ich nie obróci. Nie, to nie są buty do nurkowania. / fot. PinkbikeJak już jesteśmy w temacie niezbyt pięknych rzeczy: Endura wchodzi w plecaki. Cóż, przynajmniej ma ochraniacz pleców… / fot. PinkbikeA to też fajne – nerka z szelkami i pasem piersiowym. Czyli tak jakby… plecak? / fot. PinkbikeCo ja paczę? / fot. PinkbikeCzy jest coś bardziej progresywnego, niż geometria progresywna? Jest ION GPI Pro, czyli nieślubne dziecko Nicolaia i Chrisa Portera. Do tego skrzynia biegów i pasek. Rower jutra? Eee, nie – aluminiowy. / fot. PinkbikeA na koniec moja ulubiona nowość tych targów: BREW Nitro Shox. Całkiem inna technologia tłumika, pochodząca z samolotów i czołgów, testowana w MotoGP, z samoregulującym się tłumieniem, sprawi że na każdej trasie będziesz o 10% szybszy! I nie zmyśliłem tu ani jednego słowa – taka teoria naprawdę stoi za tym damperem. I nieważne, że ma tylko jedno pokrętło regulujące jednocześnie tłumienie kompresji i powrotu, a ciśnienie pod wagę ridera ustawiane jest fabrycznie i nie da się go samemu zmienić. I tak brzmi (i wygląda) przeuroczo :) Lubię takie odjechane na maksa nowinki (TO jest prawdziwa ciekawostka, a nie kuźwa kolejne pedały od Crank Brosa…), ale przypomnijcie mi, kiedy ostatnio podobna rewolucja zastąpiła stare, rozwijane od lat rozwiązania…? / fot. Pinkbike
Podsumowanie
Czy w powyższym zestawieniu czegoś Ci brakuje? Tak, nie ma ani jednego e-bike’a! Nie dlatego, że ich nie lubię, czy nie uznaję – wręcz przeciwnie. Po prostu nie pojawił się żaden nowy interesujący rower ze wspomaganiem. Bateryjki pojawiły się tylko epizodycznie, głównie w nowym bezprzewodowym napędzie SRAM-a dla szosowców. Zwolennicy czystej rowerowej mechaniki mogą więc spać spokojnie. Tylko czy ktoś mi wytłumaczy dlaczego? Przecież Europa, a Niemcy w szczególności, to bastion tego typu sprzętu?
Nie pojawiło się też zbyt wiele nowinek na kołach 27,5+. Wygląda na to, że rewolucja póki co wstrzymana – producenci dość ostrożnie podchodzą do tematu, wypuszczając pojedyncze modele i badając zainteresowanie klientów. Czy zmęczeni przesiadką na 27,5″ są na to gotowi?
Zamiast tego, pojawiło się sporo rowerów z mniejszym skokiem, lepszą geometrią, często na kołach 29″. Do myślenia daje ilość carbonowych ram: nie „czy”, a „kiedy” aluminiowe ramy enduro odejdą do lamusa?
Czy mamy nowy kierunek w rozwoju MTB? Czy producenci porzucili marketingowe rewolucje na rzecz udoskonalenia istniejących rozwiązań? Czy to po prostu specyfika konserwatywnego europejskiego rynku? Okaże się w kolejnym sezonie!
Tylko jak to jest możliwe, że 90% w tym zestawieniu jest zwyczajnie paskudna?
A może ja mam jakiś spolszczony gust, bo podoba mi się tylko ns snabb i nowy primal… no i może jeszcze ten nukeproof :(
Jakub
9 lat temu
A ja bym coś oddał za tego Nicolasa :)
Jakub
9 lat temu
Nicolai’a! … cholerny słownik…
Marcin
9 lat temu
Z miłą chęcią przytuliłbym Snabba i Wardena, a do kompletu sztyca z Magury…
ps: akurat mi się plecak Endury mega podoba, patrząc po całej reszcie, która mam z tej firmy to zapewne „Endura has done it again…”
nomek
9 lat temu
Lekkie pióro , ostra stalówka , cięty język , trafne spostrzeżenia , totalna subiektywność – dzięki za podsumowanie targów :) , po śmierci jednego z „dziadków” z The Muppet Show zgłoszę Twoją kandydaturę do loży jako eksperta od rowerów;)
Bolesław Niedzielan
9 lat temu
Świetny blog, czytam prawie tak chętnie jak powieści Forsyth’a.
Do autora mam pytanie, co to za narodowość polak-cebulak i czy autor bloga też się z tej nacji wywodzi?
Tylko to, co z niemal każdym innym trailowo-endurowym hardtailem na rynku ;)
Po pierwsze, za stromy kąt główki ramy. W tegorocznym modelu zeszli do 66,5 stopnia – to krok do przodu, ale to nadal tyle, ile spodziewałbyś się fullu o tym samym przeznaczeniu. Problem w tym, że hardtail nie działa tak jak full i już w momencie wejścia na rower (obciążenia) robi się z tego ok. 68 stopni. Podczas jazdy jest jeszcze ciekawiej. Ilustrację tego problemu znajdziesz tutaj: http://www.1enduro.pl/ile-skoku-zawieszenia-rower-enduro/ (ramka o hardtailach).
Po drugie, trochę za długa rura podsiodłowa w stosunku do reacha, co utrudnia optymalny wybór rozmiaru. Ale pod tym względem jest coraz lepiej.
Fakt Ns Eccentric 2014 ma kąt 67 stopni, ale wyboru za dużego na rynku nie ma w sprawie rowerów hardtail. Trochę na nim pojeżdziłem przesiadając się z roweru xc i jak dla mnie na plus, ale nie jestem aż takim specjalista więc mogę nie zauważać wszystkich jego minusów. Fajnie natomiast że jest gdzie o tym poczytać i dokształcić w tej dziedzinie :)
Tylko jak to jest możliwe, że 90% w tym zestawieniu jest zwyczajnie paskudna?
A może ja mam jakiś spolszczony gust, bo podoba mi się tylko ns snabb i nowy primal… no i może jeszcze ten nukeproof :(
A ja bym coś oddał za tego Nicolasa :)
Nicolai’a! … cholerny słownik…
Z miłą chęcią przytuliłbym Snabba i Wardena, a do kompletu sztyca z Magury…
ps: akurat mi się plecak Endury mega podoba, patrząc po całej reszcie, która mam z tej firmy to zapewne „Endura has done it again…”
Lekkie pióro , ostra stalówka , cięty język , trafne spostrzeżenia , totalna subiektywność – dzięki za podsumowanie targów :) , po śmierci jednego z „dziadków” z The Muppet Show zgłoszę Twoją kandydaturę do loży jako eksperta od rowerów;)
Świetny blog, czytam prawie tak chętnie jak powieści Forsyth’a.
Do autora mam pytanie, co to za narodowość polak-cebulak i czy autor bloga też się z tej nacji wywodzi?
To nie narodowość, to stan umysłu.
Katalog Dartmoora na Eurobike 2015:
https://slam69flowteam.files.wordpress.com/2015/08/dartmoor_2016_eurobike_catalog_web.pdf
Fajne te nowe ramy Primal.
Co jest nie tak w geo NS Eccentic?
Tylko to, co z niemal każdym innym trailowo-endurowym hardtailem na rynku ;)
Po pierwsze, za stromy kąt główki ramy. W tegorocznym modelu zeszli do 66,5 stopnia – to krok do przodu, ale to nadal tyle, ile spodziewałbyś się fullu o tym samym przeznaczeniu. Problem w tym, że hardtail nie działa tak jak full i już w momencie wejścia na rower (obciążenia) robi się z tego ok. 68 stopni. Podczas jazdy jest jeszcze ciekawiej. Ilustrację tego problemu znajdziesz tutaj: http://www.1enduro.pl/ile-skoku-zawieszenia-rower-enduro/ (ramka o hardtailach).
Po drugie, trochę za długa rura podsiodłowa w stosunku do reacha, co utrudnia optymalny wybór rozmiaru. Ale pod tym względem jest coraz lepiej.
Więcej o porównaniu geo Eccentrica z jednym z najlepszych hardtaili na rynku znajdziesz w tym teście na MBR:
http://www.mbr.co.uk/bikes/bike-grouptests/bike-test-650b-hardtails-323709
(„Conclusion”)
Fakt Ns Eccentric 2014 ma kąt 67 stopni, ale wyboru za dużego na rynku nie ma w sprawie rowerów hardtail. Trochę na nim pojeżdziłem przesiadając się z roweru xc i jak dla mnie na plus, ale nie jestem aż takim specjalista więc mogę nie zauważać wszystkich jego minusów. Fajnie natomiast że jest gdzie o tym poczytać i dokształcić w tej dziedzinie :)