Przegląd najciekawszych rowerów na rynku tradycyjnie zaczynam od najtańszych enduraków dostępnych w Polsce. Oto moje top 10 (a tak naprawdę to top 12, o czym za chwilę) rowerów enduro do 10000 zł, w tym dwa modele poniżej 8000 zł i cztery do 9000 zł. Osoby planujące starty w zawodach, wypady do bikeparków i szybką jazdę po najtrudniejszych szlakach, mają w czym wybierać!
Zobacz też pozostałe części przeglądu rynku 2018:
- Rowery enduro, trail, hardtail – lista 2018
- Top 10 2018: Rowery enduro do 10000 zł
- Top 10 2018: Rowery enduro do 13000 zł
- Top 10 2018: Rowery trail do 9000 zł
- Top 10 2018: Rowery trail do 13000 zł
- Top 10 2018: Hardtaile enduro i trail do 5500 zł
Oraz top 10 najciekawszych rowerów enduro do 10000 zł na sezon 2019.
Jakie rowery znalazły się w zestawieniu?

Jak czytać dane techniczne?
- skok podany jest odpowiednio: przód / tył
- kąty to kolejno: główki ramy / rury podsiodłowej
- masa – deklarowana przez producenta (zazwyczaj bez pedałów)
- klik w nazwę modelu → strona producenta
- klik w cenę → sprawdź okazje na Ceneo (linki afiliacyjne)
Disclaimer
Poniższe opisy rowerów to moja subiektywna ocena na podstawie danych katalogowych. To nie jest test, ani nawet jego namiastka! Pamiętaj, że jakość roweru na szlaku zwykle wynika z czegoś więcej, niż tylko sumy części i cyferek.
I jeszcze jedno: rowery są ułożone od najtańszego do najdroższego – nie według oceny.
Zestawienie ma charakter niekomercyjny.
1. Kellys Swag 10 – 7399 zł
- skok: 160 / 165 mm
- rozmiar koła: 27.5″
- kąty: 65,5° / 74°
- długość górnej rury (M): ?
- reach (M): 470 mm
- sztyca regulowana: brak
- amortyzacja: Suntour Aion LO-R / Rock Shox Deluxe RT
- hamulce: Shimano BR-M425
- napęd: SRAM NX 1×11
- masa: ?
Choć tytuł najtańszego roweru enduro nadal należy do Dartmoora Blackbirda (6199 zł!), to listę otwiera nowy Swag. Dlaczego? Pierwszy powód znajdziesz ciut niżej – nowy Blackbird Evo w moim odczuciu jest bardziej opłacalnym zakupem od (naj)tańszego brata. A po drugie – Kellys wypuścił w tym roku całkiem nową, autorską ramę z zawieszeniem z wirtualnym punktem obrotu, wszystkimi aktualnymi standardami i (w końcu) przemyślaną geometrią.
Wyposażenie ma swoje słabe strony, takie jak wąskie obręcze, czy kiepskie opony. Trzeba się też liczyć ze słabymi hamulcami. Cała reszta jest jednak bardzo nowoczesna, z napędem 1×11, kokpitem Race Face i solidną amortyzacją na czele. Do pełnego pakietu brakuje jedynie sztycy regulowanej, ale nawet po jej dokupieniu, nadal powinieneś się zmieścić w 8000 zł.
2. Author Patriot Evo – 7799 zł
- skok: 160 / 160 mm
- rozmiar koła: 27.5″
- kąty: 66° / 74°
- długość górnej rury (M): 620 mm
- reach (M): 450 mm
- sztyca regulowana: Kind Shock E30i
- amortyzacja: RST Rogue Air / Rock Shox Monarch RL
- hamulce: TRP Slate 4
- napęd: SRAM GX1 1×11
- masa: 15,3 kg
Najbardziej niedoceniany model na rynku…? Patriot co roku trafia do zestawienia, a mimo to jest rowerem skrajnie mało popularnym. Duża w tym „zasługa” dość topornie wyglądającej ramy, której przydałaby się aktualizacja, oraz nielubianego w naszym kraju producenta amortyzatora – nawet, jeśli o RST Rogue można znaleźć przyzwoite opinie.
Szkoda, bo takie elementy jak napęd SRAM GX, sztyca regulowana, czterotłoczkowe hamulce czy opony w wypasionej wersji, byłyby na miejscu w znacznie droższym rowerze. Podejrzewam, że gdyby Czesi zdecydowali się na Aurona lub Yari, dużo częściej widywalibyśmy ten model na szlakach.
3. Dartmoor Blackbird Evo – 8599 zł
- skok: 160 / 160 mm
- rozmiar koła: 27.5″
- kąty: 65,5° / 76,5°
- długość górnej rury (M): 582 mm
- reach (M): 435 mm
- sztyca regulowana: Kind Shock E20i
- amortyzacja: Rock Shox Yari RC / Rock Shox Monarch Plus R
- hamulce: SRAM Level
- napęd: SRAM NX 1×11
- masa: 15,5 kg
Dartmoor wprowadził w tym roku nowy, środkowy model Blackbirda, dzięki któremu bazowa wersja jest jeszcze tańsza (ale biedniejsza), a topowa – jeszcze bardziej wypasiona. Ale jak to zwykle bywa, to właśnie pośredni model wypada najciekawiej pod względem opłacalności.
Świetny Rock Shox Yari w połączeniu z Monarchem Plus to półka wyżej, niż u większości konkurentów. Do tego napęd 1×11, sztyca regulowana o dużym skoku i dobre opony. Do czego można się przyczepić? Nie jest to najlżejszy rower, a ramie brakuje najnowszych standardów, o ile to dla Ciebie istotne.
→ Zobacz też: Test: Dartmoor Blackbird Pro 2017
4. Rose Uncle Jimbo 1 – 8650 zł
- skok: 160 / 165 mm
- rozmiar koła: 27.5″
- kąty: 66° / 75°
- długość górnej rury (M): 580 mm
- reach (M): 421 mm
- sztyca regulowana: brak
- amortyzacja: Rock Shox Yari RC / Rock Shox Monarch RT3
- hamulce: Shimano Deore BR-M615
- napęd: Shimano SLX 2×11 / 1×11
- masa: 13,9 kg
Kolejny rower, który testowałem na blogu i mogę z czystym sumieniem polecić. Jego największą zaletą jest możliwość konfiguracji – każdy element osprzętu możesz przy składaniu zamówienia podmienić na inny. Z kolei największą wadą jest to, że większość rzeczy, które będziesz chciał dodać w konfiguratorze, rowery konkurencyjnego YT mają już w standardzie…
Jeśli jednak chcesz coś bardziej oryginalnego, podstawowa specyfikacja Uncle Jimbo jest naprawdę ciekawa: zawieszenie Rock Shoxa, koła DT Swiss czy kokpit Race Face to pokaz siły marek wysyłkowych. Na pierwszy rzut oka razi jedynie napęd z przednią przerzutką, ale bez dodatkowych kosztów można wybrać korbę 1x, lub za ok. 300 zł kompletną grupę SRAM GX1. Pozostaje jedynie sztyca regulowana, którą najlepiej dokupić osobno – do wyboru jest tylko Reverb, za dopłatą 1100 zł.
→ Zobacz też: Test: Rose Uncle Jimbo
5. Kross Moon 1.0 – 8999 zł
- skok: 160 / 160 mm
- rozmiar koła: 27.5″
- kąty: 65° / 74,5°
- długość górnej rury (M): 600 mm
- reach (M): 436 mm
- sztyca regulowana: brak
- amortyzacja: Suntour Aion / Rock Shox Deluxe R
- hamulce: SRAM Level T
- napęd: SRAM NX 1×11
- masa: ?
Jeśli czytasz bloga regularnie, pewnie zauważyłeś moją sympatię do Moona i nie ukrywam, że uratowało go to przed wypadnięciem z listy z powodu braku sztycy regulowanej. Na szczęście myk-myk zmieści się w założonym budżecie, razem z porządnymi oponami. Nie jest to więc okazja roku i wyposażenie nie może konkurować chociażby z wysyłkowym YT, ale jak zwykle w przypadku Krossa, istotnym składnikiem ceny (jak również stolicą Maroka) jest… rabat.
Najważniejsze jest jednak to, że na 2018 Moon otrzymał całkiem nową ramę, opartą na rozwiązaniach ze ścieżkowego Soila. Wykorzystuje ona nowoczesne standardy i geometrię, wygląda trzy razy lepiej, a nowy link zawieszenia powinien uspokoić hejterów. Z drugiej strony – gotowej, jeżdżącej ramy (prawie) nikt jeszcze na oczy nie widział, więc jest ona sporą niewiadomą. Od Ciebie zależy, czy udzielisz jej kredytu zaufania… Osoby, które jeździły na poprzedniej generacji, pewnie umieszczą Krossa na swojej liście. Ja się jaram!
6. Kona Process 153 SE – 9199 zł
- skok: 160 / 153 mm
- rozmiar koła: 27.5″
- kąty: 65,5° / 75°
- długość górnej rury (M): 614 mm
- reach (M): 450 mm
- sztyca regulowana: Tranz-X
- amortyzacja: Suntour Aion RC / RockShox Monarch R
- hamulce: Shimano BR-M315 (lub zbliżone – producent nie podaje dokładnego modelu)
- napęd: SRAM NX 1×11
- masa: ?
Czy ja nazwałem Authora najbardziej niedocenianym modelem na polskim rynku? Patrząc na Konę, muszę to cofnąć. Rower ten zbiera fantastyczne oceny w zagranicznych mediach, głównie za świetne właściwości jezdne dające kupę frajdy z jazdy. Jest też bardzo spójnie wyposażony – nawet opony są bardzo dobre. Mimo to, jeżdżąc na Konie, każdy na szlaku powie Ci, że jesteś idiotą i kupiłeś zły rower.
Szkoda, bo ze względu na pancerno-zabawowy charakter, jest to bardzo mocna alternatywa dla Commencala, który w tym roku startuje z cenami nieco wyżej. Podobna jest też filozofia sprzedaży tego modelu, który po wprowadzeniu nowej generacji, został „zdegradowany” do roli budżetowca. Rama nie ma więc Boosta ani metrycznego dampera, ale długa i płaska geometria w dniu premiery była tak nowoczesna, że nadal kosi niejeden nowy rower.
7. Radon Swoop 170 7.0 – 9550 zł
- skok: 170 / 170 mm
- rozmiar koła: 27.5″
- kąty: 64,8° / 75° (z możliwością wystromienia o 0,5 lub 1 stopień)
- długość górnej rury (M): 597 mm
- reach (M): 460 mm
- sztyca regulowana: JD Vario
- amortyzacja: Rock Shox Yari RC / Rock Shox Monarch Plus RC3
- hamulce: Magura MT5
- napęd: Shimano XT 1×11
- masa: 14,0 kg
Radon to kolejna niemiecka marka wysyłkowa, ale w Polsce dużo mniej popularna od Rose, YT czy Canyona. Pewnie ze względu na nijaki wygląd, bo jeśli wierzyć testom – na szlaku Swoop spisuje się rewelacyjnie. Trafił na przykład do grona najlepszych rowerów enduro według magazynu Dirt.
Jak sama nazwa wskazuje, ma on aż 170 mm skoku, dzięki czemu idealnie sprawdzi się na najtrudniejszych trasach i w bikeparkach. Ale nie tylko! Dzięki osprzętowi rodem z roweru o parę tysiaków droższego (Shimano XT, Magura MT5, DT Swiss, Race Face…) Swoop jest o około kilogram lżejszy od większości rowerów z tego zestawienia – powinien więc sprawdzić się też na podjazdach.
8. Rock Machine Blizzard 50-27 – 9699 zł
- skok: 170 / 160 mm
- rozmiar koła: 27.5″
- kąty: 66° / 74°
- długość górnej rury (M): 602 mm
- reach (M): 433 mm
- sztyca regulowana: Race Face Aeffect
- amortyzacja: Rock Shox Yari RC / Rock Shox Deluxe RT
- hamulce: Tektro HD-M745
- napęd: SRAM NX 1×11
- masa: 15,0 kg
W zeszłorocznym zestawieniu Rock Machine był najnowocześniejszym rowerem, ze wszystkimi nowinkami w ramie i na oponach w rozmiarze 2.6″. Co ciekawe, szerokie opony w tym roku zastąpiono klasycznymi 2.3″ – ale za to z bardziej agresywnym bieżnikiem. Pojawiły się też czterotłoczkowe hamulce i sztyca regulowana Race Face – do kompletu do mostka i kierownicy.
Od zeszłego roku konkurencja trochę nadgoniła, ale Blizzardowi nadal trudno cokolwiek zarzucić. Nowoczesna geometria z krótkimi rurami podsiodłowymi, zawieszenie z wirtualnym punktem obrotu i solidne wyposażenie niewymagające modyfikacji to mocna oferta w wykonaniu czeskiej marki.
9. Propain Tyee Comp – 9800 zł
- skok: 170 / 160 mm
- rozmiar koła: 27.5″
- kąty: 65,5° / 75,3°
- długość górnej rury (M): 585 mm
- reach (M): 426 mm
- sztyca regulowana: brak
- amortyzacja: Formula Selva EX / Rock Shox Deluxe R
- hamulce: Formula Cura
- napęd: SRAM GX Eagle 1×12
- masa: 14,0 kg
Chcesz oryginalny rower, za którym inni będą się oglądać? Kupuj Propaina! Patrząc na specyfikację, trudno wytłumaczyć małą popularność tego producenta. Przede wszystkim, to jedyny rower do 10000 zł wyposażony w SRAM-a GX Eagle! Pomyślisz, że ok, fajnie, ale pewnie wpakowali drogi napęd kosztem tego, co tak naprawdę się liczy. Ale amortyzator to egzotyczna Formula, podobnie jak hamulce. Nawet opony są w dobrej wersji.
Jak we wszystkich niemieckich markach, przyczepić się można do specyficznej (krótkiej) geometrii, ale przy pięciu dostępnych rozmiarach, powinieneś znaleźć odpowiedni kompromis. Największy haczyk to konieczność dopłacenia 230 euro do sztycy regulowanej (BikeYoke Revive), co wywinduje cenę powyżej założonego budżetu. Mimo to, Tyee Comp jest tak dobrą ofertą, że postanowiłem go uwzględnić, jako jedenasty rower na liście.
10. Canyon Torque AL 5.0 – 9800 zł
- skok: 180 / 175 mm
- rozmiar koła: 27.5″
- kąty: 65,3° / 74°
- długość górnej rury (M): 620 mm
- reach (M): 440 mm
- sztyca regulowana: Kind Shock LEV Si
- amortyzacja: Rock Shox Yari RC / Rock Shox Super Deluxe R
- hamulce: SRAM Guide RE
- napęd: SRAM NX 1×11
- masa: 15,3 kg
Jak już pozwoliłem sobie na odrobinę szaleństwa z Radonem Swoop 170, to żal byłoby nie uwzględnić całkiem nowego Canyona Torque – to kolejna propozycja, która trochę naciągnęła tytułowe „top 10”. Nie oszukujmy się – to nie jest uniwersalny rower enduro! Przy skoku 175 mm nawet nie spełnia narzuconych przeze mnie kryteriów enduro (sorry!). To rasowa maszyna FR (#gimbynieznajo) zaprojektowana z myślą o bikeparkach, która bonusowo dostała opcję podjeżdżania. Dla większości z nas będzie grubym overkillem, wysysającym frajdę z jazdy po zbyt łagodnych trasach.
Ale przez to, że do „normalnego enduro” coraz lepiej pasują wszechstronne ścieżkowce, dużo osób wybiera enduraki właśnie do takich bardziej hardkorowych zastosowań. Jeśli szukasz roweru „do wszystkiego”, zdecydowanie spójrz na pozostałe modele z tej listy, albo nawet do top 10 rowerów trail. Jeśli jednak planowałeś zakup zjazdówki, ale w ostatniej chwili uznałeś, że nie chcesz się ograniczać wyłącznie do wyciągów, Torque jest jedną z ciekawszych propozycji.
11. Merida One-Sixty 600 – 9999 zł
- skok: 160 / 160 mm
- rozmiar koła: 27.5″
- kąty: 65,3° / 75°
- długość górnej rury (M): 591 mm
- reach (M): 440 mm
- sztyca regulowana: Merida Expert Dropper
- amortyzacja: Suntour Durolux RC / Rock Shox Super Deluxe R
- hamulce: Shimano BR-M500
- napęd: Shimano SLX 1×11
- masa: 15,2 kg
Mimo, że Merida jest jednym z największych producentów rowerów na świecie, jakoś nie może się przebić do światka enduro. Niedawno przeprojektowany model One-Sixty może to zmienić. To co najważniejsze, czyli geometria, wygląda bardzo dobrze, a rower zbiera bardzo dobre oceny w testach. Na pokładzie jest też Boost i damper z mocowaniem Trunnion.
Jako że jest to rower sprzedawany w prawdziwych sklepach, wyposażenie nieco odbiega od internetowych gigantów. Suntour Durolux RC jest dobry, ale ciężki i to samo można powiedzieć o pozostałych komponentach – stąd masa powyżej 15 kg. Trzeba jednak docenić świetne opony i smaczek w postaci kasety Sunrace o zakresie 11-50, który standardowa przerzutka Shimano SLX najwyraźniej potrafi obsłużyć.
12. YT Capra 27 AL – 10600 zł
- skok: 170 / 170 mm
- rozmiar koła: 27.5″ (jest też wersja 29″)
- kąty: 65° / 76°
- długość górnej rury (M): 593 mm
- reach (M): 440 mm
- sztyca regulowana: E*Thirteen TRS+
- amortyzacja: Rock Shox Lyrik RC / Rock Shox Superdeluxe R
- hamulce: SRAM Code R
- napęd: Shimano SLX / E*Thirteen 1×11
- masa: 14,1 kg
W zestawieniu początkowo był YT Jeffsy 27, bo poprzednia generacja Capry mocno już trąciła myszką. Jednak niemiecki producent nadgonił straty i nowy model na pewno zainteresuje każdego, kto potrzebuje roweru enduro za 10000 zł (dlatego pozwoliłem sobie delikatnie nagiąć budżet…). Duża w tym zasługa bezkonkurencyjnego w tej cenie wyposażenia: Lyrik, koła DT Swiss (choć niestety z obręczami o niewielkiej szerokości 25 mm), sztyca E*Thirteen, porządne opony i hamulce… Nowością na 2018 jest napęd 1×11, ale zestawiony z kasetą o zakresie 511%, czyli większym od SRAM-a Eagle.
Ale wypasione wyposażenie to żadna nowość. Kluczowa jest nowa rama, z większym skokiem (aż 170 mm) i poprawioną (choć jak na nowy rower – nie tak progresywną) geometrią – skrócone rury podsiodłowe w końcu zostawiają trochę pola manewru przy wyborze rozmiaru. A na dokładkę – niespotykana w tej klasie możliwość wyboru rozmiaru koła, co dla wysokich riderów może być decydujące (29era opisałem w top 10 rowerów enduro do 13000 zł).
Inne modele warte uwagi
- Dartmoor Blackbird – 6199 zł
- Romet Tool 1 – 6999 zł
- Lapierre Zesty AM 227 – 8050 zł
- Rose Uncle Jimbo 1 – 8650 zł
- Kross Moon 1.0 – 8999 zł
- Romet Tool 2 – 8999 zł
- Marin Attack Trail 7 – 9199 zł
- Focus JAM Elite 27 – 9799 zł
- Dartmoor Blackbird Pro v.1 – 9999 zł
→ Zobacz listę wszystkich rowerów enduro do 18000 zł.
Czego oczekiwać w tym przedziale cenowym?
Najtańsze na rynku rowery enduro (do 8000 zł) nie mają niestety sztycy regulowanej, ale za to w większości przypadków napęd to nowoczesne 1×11 (zazwyczaj SRAM NX). Za amortyzację odpowiadają dobre dampery Rock Shoxa w duecie z Suntourem Auronem, o niebo lepszym od często montowanego w poprzednich latach RS-a Sektora Silver.
W okolicach 8000-9000 zł sztyca regulowana pojawia się w najbardziej opłacalnych markach (Dartmoor, Kross, YT Industries), a powyżej 9000 zł powinna już być standardem. W tym segmencie, widelec Suntoura często zastępuje nieco pewniejszy i ogólnie chwalony Rock Shox Yari. Te dwa elementy, to najbardziej oczywista różnica względem tańszych modeli. Warto jednak docenić ciut lepsze komponenty w mniej widocznych miejscach, jak hamulce czy opony – tutaj wielu producentów próbuje oszczędzać, mimo że w rowerze enduro są to kluczowe komponenty. Tego typu oszczędności często decydują też o wysokiej masie roweru – prezentowane rowery rzadko schodzą poniżej 15 kg (bez pedałów).
W kwestii masy i wyposażenia oczywiście najwięcej oferują marki wysyłkowe: YT, Radon i Propain. Jeśli zależy Ci na osprzęcie z wyższej półki i sam poradzisz sobie z ustawieniami i podstawowym serwisem, warto zdecydować się na zakup przez Internet.
Jednak rower to nie tylko osprzęt! W propozycjach z tego zestawienia widać podział na starsze i nowsze ramy. O ile bieżące standardy typu Boost czy metryczny damper nie mają aż takiego znaczenia, o tyle nowoczesna geometria jest warta dopłaty. Biorąc to pod uwagę, ranking szybko odwraca się do góry nogami – zachowawczy projektanci z Niemiec muszą sporo nadgonić, bo tak nieoczywiste marki jak Kona, Kellys, Rock Machine czy Merida, zdecydowanie na tym polu wygrywają.
Ile warto wydać?
Jak zwykle w przypadku „tanich” modeli (o ile można tak jeszcze nazwać rowery kosztujące blisko 10 tys. zł), stosunkowo niewielkie różnice w cenie przekładają się na istotne przeskoki w osprzęcie. Warto wyłożyć trochę więcej pieniędzy na początku, żeby zaoszczędzić na przyszłych modyfikacjach.
W poprzednich akapitach bardzo zwracałem uwagę na sztycę regulowaną, bo w rowerze enduro jest to moim zdaniem wyposażenie obowiązkowe. Warto uwzględnić jej koszt w przypadku najtańszych modeli – doposażenie ich w myk-myka to minimum 600 zł. Dlatego też osobiście skłaniałbym się ku modelom w okolicach 9000 zł, które mają go już w standardzie.
Z kolei przekroczenie tej granicy bardzo zwiększa wybór marek i modeli. Mając w kieszeni 10000 zł, nie musisz już tak bardzo patrzeć na tabelki, bo w tym segmencie ewidentne wady i oszczędności zdarzają się rzadziej. Możesz skupić się na tym, który rower po prostu bardziej Ci się podoba. Ostateczne, to jest najważniejsze kryterium!
→ Więcej: Top 10 2018: Rowery enduro do 13000 zł
Zobacz też:
- Rowery enduro, trail i hardtaile – lista 2019
- Rowery enduro, trail, hardtail – lista 2018
- Top 10 2018: Rowery enduro do 13000 zł
- Top 10 2018: Rowery trail do 9000 zł
- Top 10 2018: Hardtaile enduro i trail do 5500 zł
- Top 10: rowery enduro do 9000 zł – modele 2017
- Top 10: Rowery trail do 9000 zł – prezentacja modeli 2017
Na YT obecnie nie czeka się jakoś bardzo długo. Na początku roku mieli problemy z dostawami, ale chyba się już ogarnęli.
Teraz sporo jest całkiem wyprzedanych, bo lada moment powinna pojawić się nowa kolekcja (najwyższy czas, żeby wprowadzili np. Eagle).
A Eagle i najwyższy czas dlaczego ? Bo jest cięższe ? Ma problem z naciągiem i jest nikomu a zwłaszcza w enduro nie potrzebne ?
Piszesz w imieniu swoim, czy wszystkich?
Kupowałem ostatnio YT (Jeffsy CF2) i wszystko poszło bardzo sprawnie. Zakręciłem z hakami przy zamówieniu (z mojej winy) ale wszystko skorygowali bardzo szybko. Fakt, trochę czeka się w kolejce na połączenie z konsultantem z tej ich infolinii ale na mejle odpowiadali w przeciągu kilkunastu minut. Wszystko miło, grzecznie i rzeczowo.
Troszkę niepokoją mnie te luzy, o których kolega wspomina…
Zobaczymy, pierwsze testy na wiosnę :)
Bo to zwykle tak jest: przy zakupie wszystko super, ale jak trzeba rozwiązać problem, to zaczynają się schody ;)
Coś w tym jest…
Mimo wszystko jesteśmy dobrej myśli… ;)
Jasne, nie ma się co martwić na zapas.
A są może jakieś przecieki czy na 2018 będzie nowa Capra?
Ja nic nie wiem, ale najwyższy czas, żeby była :P Ostatnio właściciel YT na Instagramie zapowiadał jakieś wielkie zmiany, ale nie wiadomo, czego dotyczyły.
Michał, dlaczego uważasz że jeffsy jest nowocześniejsza konstrukcja od capry? Wiem że jest dłuższy reach 20mm w tym samym rozmiarze, o to chodzi czy coś jeszcze?
Tak, przede wszystkim chodzi mi o geometrię – poza tym, że reach jest dłuższy, jest też trochę krótsza podsiodłówka (choć i tak długa), dzięki której osoby na granicy mogą wziąć większy rozmiar.
Rama ma też Boosta (co ciekawe, amortyzator już nie) i metryczny damper, choć to już drugorzędna kwestia.
Oby zmiany dotyczyły skrócenia rury podsiodłowej i wydłużenia górnej
Połowa stycznia. pisałem do nich tylko to mogli powiedzieć
Masz na myśli YT?
Michał skąd informacje że Moon 1 ma mieć Reverb’a. Na ich stronie nie ma na ten temat żadnej informacji…. chociaż na zdjęciu chyba go widać…..
Mam nadzieję, że uda się to szybko wyjaśnić. Sugerowałem się zdjęciem (tzn. renderem ;)). Z doświadczenia wiem, że błędy w tabelkach zdarzają się dużo częściej – często jest kopiuj-wklej z poprzedniego sezonu…
W papierowym katalogu nie ma reverba ani na zdjęciu ani w opisie.
Aktualizacja: faktycznie Moon 1.0 nie będzie miał sztycy regulowanej, więc na listę wskoczył zamiast niego Rose Uncle Jimbo 1.
9000 za Moona 1 bez sztycy regulowanej i jeszcze Suntour ….. trochę mnie rozczarowali chłopcy z Krossa
Przestrzegam tych co podniecją się tym, że YT ma mega stosunek cena-osprzęt. Jakość pupy nie urywa mówiąc delikatnie. Mam Jeffrey 29″ zeszłoroczny. Więcej stoi w serwisie niż jeździ. Tak samo jak kilka innych, które znam. Luz na tuleje wahacza po 300km taki ze szok 4szt widziałem z tym samym problemem w tym jedna nowa zaraz po wyjęciu z pudełka. Lakier słabej jakości. Dodatkowo Przestrzegam przed kupowanie za granicą naszego kraju. Pozbawiony się wszelkich praw (poza 14dniowa rezygnacja) tytułem rękojmi czy niezgodności towaru z umową. Czyli jak w moim przypadku odesłanie roweru (po konsultacji z europejskim odpowiednikiem UOKIK) i powołaniem się na owa niezgodność nic nie dało. Rower blisko 7tygodni spędził w naprawie. Po czym jak wrócił musiałem zawieść go do odpłatne naprawy bo dalej to samo było. Luz na tuleji naprawili tak, że żeby odkręcić śruby trzeba było dwóch chłopa (ich mechanik ma chyba klucz dynamometryzny do czolgow). Linka pod rama, jest nie zabezpieczona i cały czas chowa się do ramy i rysuje ja w miejscu gdzie ta się ugina (W MOIM PRZYPADKU PO 500KM WYTARŁA JUŻ LEKKI ROWEk W RAMIE) została „profesjonalnie” naprawiona poprzez zacisniecie na przewodzie ZIPKI, TRYTKI LUB TRYTYTKI jak kto woli. Dzięki czemu niby przewód teraz nie chowa sie do ramy jak ta pracuje ALE NA LITOŚĆ BOSKĄ to powinno być jakoś zaprojektowane! Inni producenci maja przelotki przy wejściu do ramy żeby takich jaj nie było. Oczywiście dostałem maila, że to nie wina konstrukcyjna. Pewnie moja bo jeżdżę zamiast oglądać rower powiększony na ścianie. Reasumując nigdy więcej nie kupię nic za granicą bo potem jest się na straconej pozycji. Dwa firma YT jest dramatyczna począwszy od kontaktu poprzez reklamację po ludzkie podejście do klienta. Dodam tylko, że paczka która przyszła była uszkodzona i na ramię był oprysk lakieru w miejscu rozciecia pudełka. Spisałem z kurierem protokół 30dni nie składałem roweru bo czekałem na jakies rozstrzygnięcie sprawy. W odpowiedziach jakie dostawałem (średnio na maila odpisują po 5dniach) zaproponowano mi kupon za 15euro do zrealizowania w ich sklepie :) TANIO I NA DOBRYCH PODZESPOLACH TO JUŻ SAMO PRZEZ SIĘ ZNACZY ŻE JAKOŚĆ UCIERPI. A Chciałem nowego Gianta Trance. Ze starego byłem taki zadowolony. To mnie podkusiło na Germanski wynalazek. Bo cena zabójcza.
Trzeba było brać 27.5! :P
A tak serio, to przykro słyszeć, sam mialem brać YT, na szczęście (?) nie było rozmiarów już.
Przykro słyszeć, że takie problemy są – zwłaszcza luzy, bo reszta to jak rozumiem estetyka. Ten luz jest na tulejkach dampera czy na łożyskach wahacza?
Link do filmów. Sorry za jakość ale na szybko nagrywane. Zdjęcia nocne już po naprawie GWARANCYJNEJ :)Przebieg roweru 300-350km.
https://photos.app.goo.gl/GjxedWjOYwKw6vVD3
Dodam, że tak jak pisałem 3 inne szt tez miały ten sam problem. Jedna od nowości po wyjęciu z pudełka.
Nie sieję fermentu ani nie próbuję jakoś zrazić do firmy ale faktem jest, że problem występuje. Drugim faktem jest, że po wizycie w serwisie i tak musiałem sam naprawić. DLA TEGO PRZESTRZEGAM PRZED ZAKUPAMI ZA GRANICĄ. U nas masz jakieś prawa a tam jesteś w d….
To dziwne co napisałeś , mam Jeffsy 29 z pierwszego sezonu produkcji , przejechane 3 tys ( w tym Saalbach , Rychleby itp.)
po roku uzywania zgłosiłem problem z reverbem – nieszczelna manetka – wycieki
kontakt mejlowy – odpowiedzi na na następny dzień , na koszt YT odesłałem , po około miesiącu dostałem nową sztycę , żadnej „spychologii”
Moim zdaniem rower super za super pieniądze , o problemach o których piszesz nigdy nie słyszalem
syn jeżdzi na Canyonie ( Spectral_) również polecam i firmę i rower
A na kartridż do sztycy Giant Switch Connect czekałem prawie 3 miesiące ( sklep jest w moim mieście – łatwo nie było ;-)
Jeśli chodzi o Jeffsy’ego 29 z roku 2016, to masa osób na Pinkbike’u narzekała na awarie Monarcha i Reverba. Powstała nawet teoria, że w celu cięcia kosztów YT skupuje resztki magazynowe. No ale na Reverba większość osób narzeka, niezależnie od roweru. Fakt jest że moją manetkę najchętniej wywaliłabym za okno.
Chyba jestem jednym z nielicznych którzy posiadają w Polsce Patriota :D
Ale na górce KROSSiarze i GIANTy zerkają ze zdziwieniem że Author ma takiego fulla.
I jak wrażenia z użytkowania?
Jestem bardzo zadowolony, w szczególności z pracy zawieszenia przy pedałowaniu. Mój Patriot to model z 2015, który miał bardzo nierówną konfigurację. Więc część komponentów z czasem pozmieniałem. Doczepić się można do słabego lakieru ramy (ale to chyba przypadłość wszystkich matowych rurek), do łożysk sterów i zawieszenia. A tak jeździ świetnie, skoczny. Pressfit jeszcze nie trzeszczy ;)
Nie jesteś jedyny :). Do zeszłego roku miałem Evo Team 2015, obecnie jest w rękach nowego właściela. Nowe są chyba 1cm dłuższe i sporo cięższe (nie wiem z czego to wynika). Rower bardzo zabawowy, skoczny, świetny do podjazdów. Zawieszenie było bardzo czułe, ale szybko przelatywało przez skok – bardzo liniowa praca. Po 2 latach pękł mi chainstay na spawie, ale Velo bardzo szybko wymieniło (2 tygodnie przed końcem gwarancji :). Gdyby w tym roku zmienili nieco kąty i dali inny osprzęt to zaryzykowałbym znowu Authora.
Jako, że sam zamierzam kupić fulla na 2018 to dzielę się moją listą. Uwagi mile widziane.
Kolejność losowa.
1. Kross Moon 2 – 2018
https://www.kross.pl/pl/2018/enduro/moon-2-0
Cena co prawda przekracza 10k, ale myślę że da się trochę zejść.
Rower ma bardzo progresywną ramę 65 st.), rozmiar M ma aż 440 mm reach.
Lubię też osprzęt SLX.
Jedyny minus, że nikt jeszcze tego roweru nie widział.
Liczę, że Michał dostaniesz pierwszą sztukę do testów i nie karzesz nam czekać na wyniki do grudnia 2018 ;)
2. Giant Reign 2 GE
https://www.giant-bicycles.com/pl/reign-2-ge
Znowu przekroczony budżet :(, ale rower moim zdaniem ma najlepszy stosunek jakości komponentów do ceny. Podobnie jak z krossem zmienili ramę na 65 st, reach 431 mm.
Michał, przydałby się test :) Da się dogadać z Giantem?
3. Canyon Spectral al 6
https://www.canyon.com/pl/mtb/spectral/2018/spectral-al-6-0.html
Znowu przekroczony budżet, ale ten rower zapowiada się kozacko. Eagle i Pike w tej cenie to rewelacja.
Na minus trochę ciężki. Ciężko też się zdecydować z rozmiarem. W moim obecnym rowerze mam reach 425. Czyli tyle co tutaj jest w S.
https://www.canyon.com/pl/mtb/spectral/2018/spectral-al-6-0.html
Miałem jeszcze czwarty typ, czyli albo JEFFSY AL TWO 27.5 albo nową CAPRĘ. Ale po przeczytaniu sporej ilości negatywów o ich podejściu do klienta mam spore wątpliwości.
Polecacie coś jeszcze na co warto zwrócić uwagę?
Bardzo dobre typy :) Wszystkie trzy powinny pojawić się w testach na blogu w tym sezonie, ale nie wiem jeszcze kiedy dokładnie i w jakiej wersji…
Za to już w najbliższych tygodniach opublikuję zestawienia Top 10 enduro i ścieżkowców do 13000 zł, w których znajdą się m.in. Reign, Spectral i sporo innych bardzo ciekawych rowerów – warto poczekać :)
A to fajnie, będę czekał.
p.s. Czy Canyon w Spectralu wymieni sztycę w Mce na 125mm gratis?
Bo domyślnie jest chyba 150?
Wątpię… Takie rzeczy tylko w markach „sklepowych” (i to zależnie od dobrej woli sklepu).
Spectral. Canyon nie oszczędza na częściach i wykonaniu.
jaka sztyca w krossie, bo tu podajesz Michał reverba na stronie producenta w specyfikacji jest jakiś paść. To co ma być, bo kiedyś na zdjęci był reverb ale zmienili.
Jest to już poprawione od godziny, patrz komentarze wyżej ;)
Niestety jest zwykła sztyca, więc Moona na liście zastąpił Rose Uncle Jimbo.
Moim zdaniem przy tak dużej kwocie na sprzęt (mam na myśli okolice 10tys i wyżej) lepiej kupować marki sklepowe i to najlepiej w sprawdzonych dobrych sklepach. Przy ewentualnych wadach i bublach które jak uczy życie mogą sie trafić każdemu bezcenny jest szybki i bezpośredni kontakt ze sprzedawcą. Czasem warto dołożyć troche kasy zeby potem nie zmarnować połowy sezonu na „walkę z systemem” (patrz przypadek QBA)
Ogólnie tak, zwłaszcza w przypadku osób korzystających z gwarancji przy każdej pierdółce…
Ale z drugiej strony: rower kupiony przez internet też przecież naprawisz w lokalnym serwisie. A poważniejsze tematy i tak w naszych reliach zwykle wiążą się z odsyłaniem roweru do producenta/dystrybutora… Więc zyskujesz głównie tyle, że nie musisz sam pakować roweru w karton.
Pisząc o bublach i wadach miałem na myśli grube historie w stylu amora który ma luz na goleniach juz po zmontowaniu roweru w sklepie (mój przypadek PIKE RC !) – szybka wysyłka na tzw reklamacje przedsprzedażną i za 2 tygodnie miałem nowiutki RCT3 w rękach i banana na gębie. Kontakt z firmami poza polską jest jednak dość trudny… niestety ilość wadliwych podzespołów rośnie wraz z masą produkowanych rowerów…. obniżanie kosztów…. itp itd..
Michał – z niecierpliwieniem czekam na TOP10 Trail do 10k PLN :) Proszę wrzuć szybko :)
Będzie prawdopodobnie już w poniedziałek :) Tyle że do 9000 zł.
Jak myślicie jak będzie się śmigać na ramie z taką geometrią ,co tu najbardziej odbiega od dzisiejszych standardów ram progresywnych??
https://www.specialized.com/us/en/bike-archive/2011/pitch/pitchpro/23563
Pitch to jeden z najlepszych rowerów enduro ever! Od współczesnej geometrii progresywnej krótszy i ma ciut bardziej stromy kąt główki ramy, ale na tle większości rowerów geometria nadal jest bardzo, bardzo dobra. Tylko niestety kupienie w dobrym stanie jest coraz trudniejsze :(
Fabryczny Sektor 150mm zastąpiony bardzo sztywnym i również ciężkawym Durolux-em ustawionym na 175mm,daje to chyba 1 stopień na główce ramy.Wychodzi na to,że nie ma co się pozbywać Piczki:)
Kąt główki poprawia, ale całą resztę zdecydowanie pogarsza :P Ja bym wrzucił 150-160 mm i wtedy będzie ideolo.
Wczoraj odebrałem Speca COMP 650 2018 w szokująco czerwono-różowym (?) kolorze. YT był rozważany..
Wygrała bliskość i pewność serwisu oraz dobra rada i podpowiedź autora bloga ;)
Do kompletu wszedł MET Parachute (po recenzji) ;)
Ile masz wzrostu,jaką wielkość ramy wybrałeś?
187cm – wybrałem „L” kę
Michał jest szansa na test Santa Cruz Bronson?
Raczej nie przewiduję…
Jeździłeś kiedyś na Bronsonie czy innym Santa Cruz? Masz jakieś zdanie o SC?
Nie jeździłem na żadnym współczesnym. Ale na podstawie testów, zdanie mam bardzo dobre ;)
«…mimo to, jeżdżąc na Konie, każdy na szlaku powie Ci, że jesteś idiotą i kupiłeś zły rower».
Witam, czy ktos moze mi wytlumaczyc o co chodzi w tym cytacie?
Chcialem zaznaczyc ze mam rower Kona i nie mieszkam w Polsce (chodzi tylko o szlaki polskie?).
Pozdtawiam
U nas Kona kojarzy się przede wszystkim z czasami Stinky 2005 – czyli z rowerami prostymi, ciężkimi, topornymi, działającymi tak sobie i w dodatku stosunkowo często pękającymi. Dużo osób ocenia nowe modele (które z tamtymi oczywiście nie mają nic wspólnego) przez ten pryzmat…
Dzieki za odpowiedz Michal.
Na papierze Swag 30 2018 to całkiem ,całkiem -tylko jak tu w ciemno wydać 9koła bo jeszcze chyba nikt nie wie jak to jeździ , Michał nie przewidujesz jakiegoś testu ?
Przewiduję :) Ale nie wiem jeszcze, kiedy…
Hej Miro, są informacje, że jezdzi jak wygląda na papierze, czyli bardzo dobrze. Jeśli Ci się podoba to chyba dobry wybór. PS. Nie mam nic wspólnego z marką kellis ;)
W C-Torque masz wpisany napęd „shimano NX” – współpraca 2 gigantów na S? ;)
Heh, dzięki :)
A niech mi ktoś powie jak to jest z trwałością napędu 1x. Bo przecież stare indiańskie przysłowie mówi, że- tak było w napędach np. 3x 10- nie można łączyć przełożeń najwyższych z najniższymi i odwrotnie. Czy nie jest tak, że księgowy wpadł na pomysł- wmówimy ludziom że jest to super rozwiązanie, odpadną koszty (linki, blaty i robocizna) i zarobimy na super nowości? To tak do refleksji i od razu zastrzegam, że nie piszę tego na zasadzie lepszy 3x gorszy 1x bo tego nie wiem…
A może ten księgowy powiedział kiedyś: „jebniemy napęd z 30 biegami, w których nikt się nie połapie i połowa ludzi będzie jeździć na przyspieszających zużycie przekosach. Zarobimy na nowości, bo przecież więcej=lepiej”? :P
Napędy 1x nie są już żadną nowością i doświadczenie pokazało, że zużywają się podobnie do 2x czy 3x.
Dodam jeszcze, że łańcuchy 10- a zwłaszcza 11-rzędowe są bardziej „elastyczne” na boki, tzn. konstrukcyjnie lepiej przystosowane do pracy pod kątem. No i porównując do przekosów z 3×10, warto pamiętać, że z definicji dotyczą one jazdy na najmniejszym/największym blacie, których w 1x nie ma.
Oczywiście, że trwałość jest mniejsza. Księgowi postawili na amelinium, które jak wiemy szybciej się zużywa niż stal.
Za alu zwykle jest tylko największa zębatka, która ze względu na rozmiar nie zużywa się tak szybko, jak mniejsze koronki z często używanych okolic 15T. Więc okres, po którym kaseta/łańcuch leci do kosza jest podobny.
Dzięki za odpowiedź. Jednym słowem jak nie spróbujesz to wiedzieć nie będziesz. Boję się tylko, że na 1x nie dam rady bo w Świeradowie w 3x 10 biegi mi się kończyły (fakt, że w jednym miejscu). A może to kondycja za słaba? Tak naprawdę musiałbym porównać zakresy przełożeń z 1x i 3x.
Tak, oczywiście zakres – a przede wszystkim najbardziej miękkie przełożenie – są kluczowe. Podobnie, jak przyzwyczajenia.
Polecam lekturą ;) https://www.1enduro.pl/naped-1×10/
To moj 1szy komentarz tutaj więc witam Ciebie Michał jak i całą resztę zapaleńców. Czy moglibyście zerknąć na poniższy link i napisać co warty jest ten rower?
http://www.chainreactioncycles.com/mobile/ie/en/vitus-bikes-escarpe-29-vrx-fs-bike-gx-eagle-1×12-2018/rp-prod159739
Jeździłem modelem 2017 na 27.5 i 17″ jest na mnie za mały a rozmiar większy ma zbyt długą rurę podsiodłową. Na rok 2018 troszkę pozmieniali troszkę wymiary i rozmiar 17″ powinien być dla mnie idealny. Pytanie czy rower wart jest swojej ceny.
Czy ktoś posiada informację, czy Romet Tool 2 2018 będzie taki sam jak 2017?
Ja bym raczej zapytał: czy będzie dało się go kupić…? ;)
Dostałem odpowiedź z Rometa, że konfigura jest identyczna jak w roku poprzednim. Mam możliwość kupienia nówki ze sklepu za 7500zł, pytanie czy warto czy może coś innego?
Jeśli to Twój rozmiar, to warto.
Okazało się, że rozmiar M jest dla mnie za mały wg. wytycznych z tej strony :) Teraz jeżdżę na NS Bike Eccentric rozmiar M, więc myślałem, że taki sam rozmiar w Romecie będzie pasował. Jednak musi być L, poczekam do wiosny jak będą „dostępne” :)
Podstawowe „wytyczne tej strony” to: sugerować się własnymi doświadczeniami. Więc może jednak M? Ile masz wzrostu?
Mam 178cm wzrostu, mój Eccentric M ma 17,5 cala.
Dostałem odpowiedź z Rometa, że Tool 2 jest wyprzedany i nie będą go dorabiać w tym roku. Biorą się za nowy model na 2019. Tak więc muszę poszukać czegoś innego :)
Udało mi się kupić chyba ostatniego nowego Rometa Toola 2 rozmiar M w Polsce :D
A co sadzisz o rowerach Vitus (ESCARPE, SOMMET)
oraz Nukeproof Mega? Cena i specyfikacja wygladaja bardzo dobrze.
Nukeproof bardzo ciekawy. Vitusa trochę zabija koszt wysyłki z CRC :(
Koszty wysylki dla mnie nie maja znaczenia bo mieszkam w Irlandii i moglbym (350km w jedna strone) nawet podjechac do sklepu CRC i je zobaczyc. Mam mala zagwostke bo szukam roweru do okolo 2500e na kolach 29 bardziej Trail niz enduro i nie wiem co wybrac. Na liscie mam nukeproof,vitus,jeffsy. Potrzebuje duzego rowery gdyz mam prawie 2 metry wzrostu (root miller odpada)Poczekam jeszcze na Radona i zobacze co on przedstawi.
Nie uwazasz ze te rowery sa troche ciezkie? Nukeproof mega 290 to prawie 15kg! W rozmiarze XL to pewnie z 16 bedzie! Najwiekszy znak zapytania to spectral. Zeszloroczny model byl ponad kilogram lzejszy.Jak oni to robia? technologia do przodu a rowery coraz ciezsze.
Napisalem tez do canyona z zapytaniem czy wypuszcza moze w tym roku jakiegos 29er i odpowiedzieli mi ze
„We do not have the Spectral or Strive in a 29er as we feel 27.5 is a bit more responsive and playfull. Also on our newest Spectral, it comes with bigger volume 2.6 inch tyre which almost offer same rolling resistance as 29er but still maintains the great sharp fell of a smaller wheel.”
Przymierz się dokładnie do rometa bo tam L ma ledwo 18,5 i to najwiekszy rozmiar wiec rozmiarowka jest dziwna. A i to czy bedzie jakis nowy na wiosne to mozna watpic musialbys raczej wplacic kase i zamowic.
Michał a co sądzisz o ns bike nerd hd? nowy rower nsa na ten rok
Chyba będzie go można kupić dopiero w przyszłym roku.
Z tego co wiem to sklepy mogą go już zamawiać;)
Co śmieszniejsze niektóży nie wiedzą jak wygląda
Michale jaką konstrukcje zawieszenia posiada Canyona Torque ? Nie jest to chyba 4-zawias z horstem?
Jest :) Może nie do końca, bo patent na FSR zakładał ogniwo Horsta poniżej osi koła, ale zasada działania pozostaje taka sama.
A co sądzisz o Blackbird Pro v.1?
I czemu Dartmoor wypuścił tak podobne ramy v1 i v2? Czy tylko mi różnice wydaje się między ramami bardzo małe?
v1
Reach: 435
Stack: 606
HT: 65.5
ST: 76.5
WB: 1173
v2
Reach: 435
Stack: 606
HT: 65
ST: 76
WB: 1182
Te pół stopnia robi różnicę?
Pro v.1 to po prostu zeszłoroczny model – na rynku pojawił się dość późno, dlatego dalej można go kupić. Różnice są kosmetyczne, ale w nowym modelu zostały poprawione wszystkie drobne niedoróbki, o których pisałem w teście Blackbirda:
https://www.1enduro.pl/test-dartmoor-blackbird-pro-2017/
Dlatego ja wybrałbym wersję poprawioną. Ale jak komuś nie przeszkadzają tak bardzo te drobnostki, to wtedy Pro v.1 jest bardzo kuszącą ofertą (dlatego znalazł się na liście innych modeli wartych uwagi)
Dziękuję za wyjaśnienia, dla mnie nie było to jasne.
Bo jest w katalogu 2018.
Nie ukrywam, że w dużej mierze przez Michała i ten blog zajarałem się klimatami enduro i w efekcie szarpnąłem się na pierwszy rower tego typu. Pewnie dyskusyjne patrząc na obecne zestawienia bo wziąłem Treka Remedy 7 z 2017 (za równe 9k).
Czemu dyskusyjne? Super rower :)
Kupiłem nowego Rometa Toola 2 wysyłkowo w sklepie w z Krakowa i on ma amortyzator RS Pike RC zamiast RCT3, jak to możliwe?
Czy mi się zdaje że z zestawienia wypadł najtańszy Blackbird ?? Czy jest może w jakimś innym Twoim artykule, kojarzę że był jako najtańsze ęduro przed Swagiem10
Czy rower taki jak Focus Sam Pro z 2017 będzie dobrym wyborem, jeżeli chodzi o używkę do 5500zł? Podpowiedzcie coś proszę :) Lubię sobie poskakać, chcę czegoś lekkiego i do miasta. Zastanawiam się jeszcze nad moonem 2.0 z 2016. Co lepsze, mieszkam na nizinach a góry widzę rzadko. Jeżeli macie jakieś pomysły na inny rower podajcie je w komentarzu. Chętnie zerknę;)