Ibis Hakka MX na Shimano GRX Di2 – rower przyszłości?

12 lutego 2021 41

Na wstępie muszę Cię przeprosić na clickbaitowy tytuł – jasne, że sztywny gravel z elektronicznym napędem nie jest rowerem przyszłości. To bardziej reprezentacja trendów i technologicznych nowinek teraźniejszości. Oto rower kosztujący tyle, co przyzwoity elektryk, a mimo wykorzystujący prąd tylko do działania jednej przerzutki.

Rower przetestowałem dzięki współpracy z Shimano Polska i Beastie Bikes (dystrybutorem Ibisa).

Część pierwsza: Ibis Hakka MX

A jak już wspomniałem o wrażeniach: jak ten rower jeździ? Nie będę udawał znawcy, bo w życiu jeździłem zaledwie na kilku gravelach, a do tego Hakkę dostałem w zbyt dużym rozmiarze (clou testu był napęd Shimano GRX Di2). Dlatego też z innych testów wybrałem i zebrałem te spostrzeżenia, które pokrywają się z moimi odczuciami:

  1. Ultra precyzyjnie i responsywne prowadzenie podkreśla sportowy charakter i racingowe DNA odziedziczone po przełajowych poprzednikach.
  2. Charakter ten wynika m.in. ze stosunkowo stromej główki ramy (72 stopnie), która w trudniejszym terenie wymaga techniki i koncentracji. Za stabilność w największym stopniu odpowiada tu niski suport (-70 mm) i ciut dłuższy tył (430 mm).
  3. Hakka MX jest też mistrzem efektywności – bardzo lekka (1 kg) i sztywna rama powoduje, że rower błyskawicznie przyspiesza i rządzi na podjazdach. Żaden wat (nie mylić z VAT-em) włożony w pedałowanie nie idzie na marne.
  4. Nawet na krótkich rundach rower zachęca jazdy pełnym piecem („jazdy”, bo od latania piecem są rowery enduro), co daje mnóstwo frajdy.
  5. Efektem ubocznym tej sztywności jest taki sobie komfort – warto poświęcić więcej czasu na znalezienie idealnego ciśnienia w oponach.
  6. Uniwersalna i dobrze wyważona geometria, nie tak rozciągnięta jak w niektórych nowoczesnych gravelach, powoduje jednak, że długie dystanse nie męczą.
  7. Nawet po dociążeniu bikepackingowymi torbami, Hakka zachowuje dynamiczny charakter.
  8. Możliwość montażu kół 700c lub 27.5×2.1″ pozwala mocno kształtować charakter roweru – od długodystansowej szosówki czy przełaja, po monster-crossa (stąd MX w nazwie) na łatwe singletracki.
  9. Do charakteru ramy najlepiej pasują koła 700c z oponami 40-42 mm.

Podsumowanie części pierwszej

Czyli: jakim rowerem jest Ibis Hakka MX?

Osobiście gravele traktuję jako ciekawe uzupełnienie enduro, do pokręcenia po łatwych trasach w okolicznym lesie czy załatwienia czegoś na mieście. Ale Hakka, zwłaszcza w tej specyfikacji, zdecydowanie wykracza poza tę definicję. To już raczej rower dla zdecydowanych klientów, którzy mieli już co najmniej jednego tańszego gravela i tak im się spodobało, że szutrowanie stało się ich głównym stylem jazdy. A zwłaszcza szybkie szutrowanie w sportowym klimacie. Efektywny i dynamiczny charakter Hakki idealnie sprawdzi się we wszystkich 217 imprezach „ultra-gravelo-bikepackingowych” zaplanowanych na 2021 lub po prostu jako zaawansowana szosówka dla endurowca.


Część druga: Shimano GRX Di2 1×11

W wersji 1×11 tego nie ma, co nie znaczy że lewa manetka się marnuje – może służyć np. do obsługi Garmina (również z możliwością zmiany ustawień napędu na jego wyświetlaczu. wymaga to jednak dokupienia nadajnika Bluetooth za prawie trzy stówy – szkoda, że nie jest wbudowany w standardzie!
Na tym możliwości personalizacji się nie kończą. Do dyspozycji masz jeszcze dodatkowe przyciski ukrytych w górnej części klamek (np. do przełączania ekranów we wspomnianym Garminie), a wciąż Ci mało – możesz dokupić dodatkowe guziczki np. do zmiany biegów w górnym chwycie (są mniej więcej wielkości komarzego penisa, więc można je nawet schować pod owijką) lub na lemondce, jeśli taki z Ciebie triathlonowiec.
Sam akumulator zazwyczaj montuje się w sztycy, ale z myk-mykiem sprawa nieco się komplikuje. Na szczęście Hakka MX ma specjalne miejsce na baterię Di2 w okolicy suportu.

Podsumowanie części drugiej

Czyli: czy elektroniczny napęd jest potrzebny?

Skoro Di2 jest pozbawione istotnej zalety zmniejszenia ilości przewodów, to po co wydawać taczkę pieniędzy na przerzutki w prądzie? Cóż, trochę tak jest, że to fanaberia dla dentystów, którzy poszukują idealnego napędu bez względu na koszty. Tę idealność popierają jednak konkrety: w dużym skrócie, Di2 ZAWSZE zmienia biegi płynnie i natychmiastowo.

Większość czytelników 1Enduro może tego nie docenić, bo jeżdżąc od lat na mechanicznych napędach, nabiera się pewnych nawyków, jak delikatne „przeciąganie” manetki przy zmianie na większą zębatkę, czy odpuszczanie nacisku na pedały. Ale jeśli nie masz tych odruchów lub oczekujesz, że napęd będzie działał perfekcyjnie w przemoczonych rękawiczkach lub przy dłoniach drętwiejących od wibracji po 100 km w jednej pozycji po szutrowej drodze – po spróbowaniu Di2 może nie być odwrotu.

A ja? Kupiłbym? Tak i nie, oraz to zależy. Gdyby było mnie stać, to pewnie kupiłbym, bo GRX-owi w wersji Di2 trudno cokolwiek zarzucić. Choć zakup ten dałby mi najwięcej radości właśnie w gravelu (patrz wyżej), i to może nawet w wersji z działającą sekwencyjnie przednią przerzutką (serio to napisałem!). W rowerze enduro chyba wolałbym poczekać na premierę grupy bezprzewodowej (oficjalnie nic o niej nie wiadomo, ale XTR już zbyt długo „wisi” bez wersji Di2).

Jednak część istotnych zalet testowanego napędu nie wynika z elektroniki. W szczególności zakochałem się w ergonomii klamkomanetek – ostatecznie trendy i nowinki nie liczą się tak bardzo, jak proste, ale przemyślane i dopracowane rozwiązania konstrukcyjne!

Bonus: Dodatkowe materiały

Bardziej szczegółowy opis konfiguracji Ibisa znajdziesz w fajnie przygotowanym artykule na stronie Shimano, a dodatkowe zdjęcia – w poniższym filmie:


Zobacz też:

 

Subscribe
Powiadom o
guest

41 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
Piotr
Piotr
4 lat temu

odjąłbym te elektrykę, kupiłbym, Headlandsa 2 i zostałoby na dobry wyjazd z nim w cieplejsze zakątki gdzie nie ma zimy https://www.marinbikes.com/pl/bikes/2021-headlands-2

Józek
Józek
4 lat temu
Reply to  Piotr

jesteś przedstawicielem marina jak mniemam?

dlaczego aż tak dramatycznie podnieśliście ceny marina headlands.. przykładowo Headlands 1 podrożał z 8500 na 10 000… co daje bagatela 1,500 zł drożej względem cen 2020??

Jest to największa podwyżka tego modelu porównując z innymi krajami!! xD
(historyczne ceny można bez problemu znaleźć w necie..)

USA retail price nawet się nieco zmniejszyła: Headlands 1 2020 – $2399 vs Headlands 1 2021 – $2369.. taniej 30 baksów.

UK: Headlnads 1 2020 – £2195 vs Headlands 1 2021 – £2,275 – drożej 80 funtów

Niemcy: Headlnads 1 2020 – €2.399,00 vs Headlands 1 2021 – €2.499,00 – różnica 100 jurków..

Holenderski sklep simplebikestore nie podniósł ceny i sprzedaje Headlands 1 2021 za €2399.

Wytłumacz mi jak polski przedstawiciel wyczarował 1500 zł gdzie w innych krajach europy te podwyżki są maksymalnie o £80/€100 ~450 zł większe ?

tylko nie pisz ze zaskoczyły was kursy walut bo te się aż tak drastycznie nie zmieniły..

Tenfilip
Tenfilip
4 lat temu
Reply to  Józek

Janek Kilinski troche to tlumaczyl u siebie. 4x droższy transport, większe ryzyko w łańcuchu dostaw, waluty nie tylko podrożały ale też jest większe ryzko wahnięć, itd. itd. Możliwe, że w innych krajach mieli większe zapasy w cenach.

Stanisław
Stanisław
4 lat temu

Tak z innej beczki bo gravele średnio mnie interesują kiedy będą zestawienia top 10

Bartosz
Bartosz
4 lat temu

Na zdjęciu pokazującej okablowanie widać wyraźnie że ten rower ma moduł BT. Więc możesz sobie podpiąć garmina bez dopłacania tych trzech stów.

Łukasz
Łukasz
4 lat temu

Bardzo zgrabnie ominąłeś kwestię ceny. Pewnie nikt by nie przeczytał ;)

Krzysztof
Krzysztof
4 lat temu

Chętnie zobaczyłbym taki rower z 11 biegowym alfine di2 :-)

Mateusz
Mateusz
4 lat temu
Reply to  Krzysztof

Niestety piasty biegowe Shimano mają bardzo niską odporność na wstrząsy. Podczas jazdy terenowej piasta będzie obrywać na nierównościach. Najgorsze, że uszkodzenia powstałe na skutek obciążeń udarowych kwalifikują taką piastę do wymiany, nie do serwisu. Kilka razy przerabialiśmy takie przypadki, bo swego czasu zrobiła się mini-moda na MTB na Alfine po tym, jak Szajbajk opublikował taki pomysł.

Mateusz
Mateusz
4 lat temu
Reply to  Michał Lalik

Piasty biegowe Rohloff dobrze sobie radzą w terenie, ale są cięższe i droższe od Shimano. Alfine, które trafiły nam na serwis miały niestety porozbijane bieżnie zintegrowane z korpusem (i nie tylko to), więc niestety złom.

Wojtek
Wojtek
4 lat temu

Michał, jaka jest Twoja opinia o sztycach regulowanych w gravelach? Rozważałem zakup, ale ostatecznie odpuściłem z obawy, że przy mocniejszej jeździe na asfalcie odczuwalny luz sztycy będzie zbyt irytujący.

Mateusz
Mateusz
4 lat temu
Reply to  Wojtek

Moim zdaniem myk myk w gravelu to sztuka dla sztuki.
Na rowerze bez amortyzacji i na wąskich oponkach zjazdy, na których przydałby się myk myk i tak się sprowadza albo zjeżdża bardzo powoli.
Jak ktoś twierdz, że zjeżdża na gravelu te same trasy i w tym samym tempie co na fullu – to twierdzi.

Wojtek
Wojtek
4 lat temu
Reply to  Mateusz

W dużej mierze masz rację, choć ja bardziej rozważałem myka-myka w kontekście jazdy po stromych asfaltach, których mam sporo w okolicy. Niższa pozycja daje większą stabilność i jest bardziej „aero” :)))

Mateusz
Mateusz
4 lat temu
Reply to  Michał Lalik

No i super. Jeśli ktoś ma konkretne zastosowanie dla myk myka, to niech zakłada. Najważniejsze do dostosować rower pod siebie i dobrze się bawić jazdą, bo zawodowców raczej tu nie ma

Piotr - Podkast Rowerowy

Jakoś mnie drażnią te dodatkowe klamki. Sporo ludzi wybiera gravele do dalszych wyjazdów, a to wiąże się z koniecznością mocowania bagażu. Z mojego skromnego doświadczenia miejsce na kierownicy szybko się kończy.

Ale, kudos za zdjęcia i podejście do tematu! Dobra robota (jak zawsze)!

Piotr - Podkast Rowerowy
Reply to  Michał Lalik

BTW, kiedy nagrywamy podkast? Jestem bardzo ciekawy Twoich rowerowych historii. Serdecznie zapraszam!

Krzakko
Krzakko
4 lat temu

Michał, postanowiłem zrobić krótkie podsumowanie wyrażanych przez Ciebie opinii na temat graveli. Mam wrażenie, że ich głównym źródłem jest humor w jakim wstałeś (bo o sprzedajność influencera nie chcę Cię posądzać).
Zatem przytoczę kilka Twioch opinii:
Pkt. 1. „Przyznam, że nie planowałem tego zestawienia, bo na gravelach znam się słabo” (TOP 10 2020: GRAVEL DO 7000 ZŁ)
Pkt. 2. „Nie będę udawał znawcy, bo w życiu jeździłem zaledwie na kilku gravelach”
Pkt. 3. „W przypadku graveli mam znacznie mniejsze tendencje do czepiania się geometrii, bo się na niej nie znam” (TOP 10 2020: GRAVEL DO 7000 ZŁ)
Pkt. 4. „Ultra precyzyjnie i responsywne prowadzenie… charakter ten wynika m.in. ze stosunkowo stromej główki ramy (72 stopnie)” – zdecydowanie „najciekawsza” (czytaj ocierająca się o hipokryzję) opinia, bo w przypadku Triban Gravel 120 podobne nachylenie główki określiłeś „ma bardzo stromą główkę, więc nie będzie mistrzem stabilności”, było coś jeszcze o potencjalnej możliwości zabicia się na pierwszej górce
Pkt. 5. „Są to najwygodniejsze klamkomanetki szosowe, jakie kiedykolwiek macałem” – mowa o GRX – zdecydowana opinia biorąc pod uwagę pkt 1 i 2

Wyrażanie arbitralnych opinii nie popartych odpowiednią wiedzą oraz (zwłaszcza) doświadczeniem, w moim rozumieniu jest niestety ostatnio powszechną praktyką „nie wiem, nie znam się, ale się wypowiem”
Widzę jednak promyk nadziei w słowach (ale jest to również dowód na prawdziwość mojego osądu) „nauczyłem się już NIE patrzeć na geometrię graveli przez pryzmat rowerów górskich – moim zdaniem, mając w stajni rower enduro, gravela kupuje się po to, żeby dawał jak najbardziej odmienne (a nie podobne) wrażenia z jazdy”.

Czytam Twojego bloga, czerpiąc (część) wiedzy na temat enduro. Od wielu lat jeżdżę na szosie i MTB (XC), od kilku na gravelach. Na enduro najkrócej, dlatego znam się na tym najmniej i mam nadzieję, że Twoje opinie na temat enduro mają lepsze podstawy, bo inaczej poczuję się że zrobiłeś mnie w….konia.

Z poważaniem
Rafał

wujekeman
wujekeman
4 lat temu
Reply to  Krzakko

To ciekawe, ale ja nigdy nie odbierałem 1Enduro jako kopalni wiedzy. Raczej czytam, żeby porównać opinie z własnymi doświadczeniami. Odczucia co do rowerów i geometrii są tak subiektywne, że nikt nie da rady tego rzetelnie obiektywnie opisać. Prawda jest taka, że jak nie masz lat doświadczenia to nic ci nie pomoże ;) nie można wszystkiego wiedzieć o razu, a już szczególnie wiedza czerpana z internetu jest złudna :)

Mikolaj
Mikolaj
4 lat temu
Reply to  wujekeman

Dokładnie tak – ja czytam dla przyjemności żeby być aktualnie z nowinkami.
Wiadomo ze autor bloga nie jest expertem od graveli (pewnie sam się na tym lepiej znam) ale za to ma dostęp do sprzętu który może nam pokazać ;)
Inaczej z MTB gdzie chętnie czerpię wiedzę z tego bloga

Paweł
Paweł
4 lat temu

Michał na jakim rozmiarze jezdziles? Myslisz, ze 53 bedzie dobry na 175cm wzrostu?

Szkoda, ze nie pokazałes na zdjeciach pieknego detalu na tylnych widełkach:)

moris
moris
4 lat temu

Ale nudy…

Sławek
Sławek
4 lat temu

Przeczytałem, oglądnąłem, nie moje klimaty więc zero emocji. Dopóki nie znalazłem ceny…! Ta wbiła mnie w fotel nie gorzej niż filmy Szymona Godźka.

Mikołaj
Mikołaj
4 lat temu

Podczas tych 217 eventów ultra-gravelowo-szosowych ogromnym plusem jest oszczędzanie palców. Po kilkuset zmianach biegu dzień w dzień przez 1-2 tygodnie na takim wyścigu palce potrafią odmówić posłuszeństwa!
A jeśli chodzi o gravela – jeżdziłem dużo na szosie, a teraz wolę gravela nawet na utra-szosowe dystanse, bo prędkość niewiele spada (nawet w zimę na oponach 40mm z właściwym ciśnieniem – może 1-1.5kmh), a komfort jest o wiele wyższy, zwłaszcza na drogach kategorii B
EDIT: jeszcze nie słyszałem o osobie która by wróciła z elektrycznych przerzutek do linek…

Last edited 4 lat temu by Mikołaj
Maciek
Maciek
4 lat temu

Widziałem Hakka w 33 studio… i gdyby nie to że przekraczał znacznie mój budżet na gravela to…. kupił bym od ręki! Dla mnie wygląda jak milion dolarów. Tak jak zachwalane Ripmo po prostu wizualnie do mnie nie trafiają(kwestia gustu bo że to super rower to wiem) tak Haka mnie po prostu urzekł totalnie. może za rok … :) Wiadomo jak rower Ci się podoba to od razu ma +20 do fajności. Swoją drogą czy tak drogie zabawki jak Di2 są potrzebne…? Nie koniecznie. tylko dla fanów wg mnie. Gdyby było mnie stać na bajer typu Di2 to czemu nie. Istnieje natomiast wiele testów porónawczych i opinii o różnicach np między seriami Eagle więszkość piszę że kwestia dopłacania(szczególnie w rowerach enduro) jest dyskusyjna. Więc czy warto dopłacić jeszcze więcej do super dokładnego napędu w momencie gdy nie wnosi on poza tym NIC a cena jest x2 lub 3 od solidnego odpowiednika. odpowiedź wg mnie brzmi… : tak jeśli Cię stać i masz fanaberie :) Michał super tekst i zdjęcia. Moje pytanie brzmi: gdzie zdjęcie roweru na twingo :D hehe pozdr

Maciek
Maciek
4 lat temu
Reply to  Michał Lalik

różnice XTR – Deore będę znał dopiero po tym sezonie więc na pewno się wypowiem :)

Maksymilian Śleziak
Maksymilian Śleziak
4 lat temu

Gravel 2021 i brak pełnej integracji przewodów w mostku – Nope.

Grzegorz
Grzegorz
4 lat temu

W mechanicznym grx-ie występuje lewa klamkomanetka sterująca sztycą. To pewnie byłoby praktyczniejsze niż dodatkowe sterowanie tylną przerzutką. A w ogóle to grx jest dla mnie także kwintesencją wygody i ergonomii. Lubię go.

Twój koszyk

facebook twitter youtube vimeo linkedin instagram whatsup search menu