Cennik modeli Krossa jest skonstruowany w dość podręcznikowy sposób: jest wersja budżetowa (1.0), która pozwala mniej zamożnym klientom wejść w daną „platformę” – tzn. kupić sprzęt do rozbudowy w przyszłości. Środkowy model (2.0) oferuje „pełny pakiet”, czyli solidną, spójną specyfikację, którą kupi większość klientów. High-end (3.0) to dla marki głównie model wizerunkowy i sposób na podkreślenie opłacalności wariantu środkowego.
Do topowego Dusta 3.0 podszedłem więc z lekką niepewnością. W końcu to hardtail, za cenę którego można kupić fulla o tym podobnym przeznaczeniu. Czy to w ogóle ma sens…?
Wpis powstał w ramach współpracy z firmą Kross.
Trailowo-endurowa (czyt. ta ciekawsza) oferta Krossa składa się z trzech modeli: Moona (160 mm), Soila (130 mm) i Dusta (0 mm). O ile Moona raczej przedstawiać nie trzeba (a jeśli trzeba, zajrzyj tutaj), to nowsze i przeznaczone do ciut lżejszej jazdy Dust i Soil nie są jeszcze zbyt często widywane na szlakach.Soil to full o skoku 130 mm, natomiast Dust jest w zasadzie jego sztywną wersją. Bliźniaczo podobny design ramy, zbliżona geometria i idealnie spięty cennik – najdroższy Dust 3.0 kosztuje dokładnie tyle samo, co najtańszy Soil 1.0. Właśnie ten model – topowy Dust 3.0 – jest bohaterem dzisiejszego bikeporna. Jeszcze o tym nie wie.
„Full to full” – powie Ci każdy, kogo zapytasz o to, co lepiej kupić za 7 kafli bez złotówki. Ale czy na pewno każdy potrzebuje fulla…? Czy jest jeszcze rynek na hardtaile „na bogato”? A może ten rynek dopiero się tworzy…?
Dust „na bogato”, w przypadku porównania z Soilem za tą samą cenę, oznacza przede wszystkim: dużo lepszy amortyzator, Reverba, napęd 1×11 i 2,7 kg różnicy w masie (Dust 3.0 realnie waży ok. 12,4 kg z pedałami i na dętkach).
Ale na razie nie zaprzątajmy sobie głowy tak ważkimi dylematami! Na pytanie, czy warto kupić sztywniaka w cenie fulla, ostatecznie odpowiem Ci w pełnym teście. Póki co, skupmy się na krągłościach samego Dusta i jego seksownych ciuszkach, tzn. wyposażeniu.Wspomniałem już, że jedną z mocnych stron specyfikacji Dusta jest amortyzator. Jest to powietrzny Rock Shox Revelation RL o skoku 130 mm.
Revelation, w przeciwieństwie do Pike’a, ma golenie o średnicy 32 mm. O sztywność dba więc głównie ośka 15 mm, tapirowana rura sterowa i… umiarkowany skok. Tłumik to klasyczny Motion Control.
Nie wiem, jakim trzeba być masochistą, żeby w ścieżkowym hardtailu blokować sobie amortyzator, ale sądząc po forach internetowych, istnieje takie społeczne zapotrzebowanie.
Napęd to kompletna grupa SRAM GX, czyli 1×11 z kasetą 10-42. A więc dokładnie ten sam, co… we wszystkich testowanych przeze mnie do tej pory rowerach (!). Już się wściekałem, że znowu nie będę miał nic ciekawego do napisania, a tu okazało się, że pierwszy raz miałem problem ze zmuszeniem GX-a do idealnej pracy!
Po kilku dniach jazdy okazało się jednak, że… przerzutka nie jest dokręcona. Trochę wstyd, ale przynajmniej nie było nudno. Po dokręceniu, wszystko wróciło do normy. Czyli bezproblemowe zmiany biegów, nieobijający się i niespadający łańcuch, niezależnie od warunków.
Korba ma stały pająk, więc spiderlessa nie założysz, ale w sumie nie ma po co. O ile w fullu enduro zębatka 34T nadaje się tylko dla najtęższych łydziarzy, to w lekkim sztywniaku taki rozmiar okazał się być bardzo trafiony. Zwłaszcza, że większość osób kupi ten rower do szybkiej jazdy po terenach niekoniecznie wysokogórskich.
W związku z zastosowaniem kasety 10-42, na pokład trafiły piasty SRAM-a (tylna z bębenkiem XD). Co więcej mogę o nich napisać? Są czarne, ładne i… działają. Dźwięk cykania i szybkość zazębiania niczym się nie wyróżniają. Tylną piastę w ramie trzyma oś 142×12 mm. Żadnych boostów ani oldschoolowych szybkozamykaczy.
Obręcze to WTB STP o szerokości wewnętrznej 23 mm. Chciałoby się więcej, ale biorąc pod uwagę przeznaczenie roweru, dobre i to. Obręcze są tubeless-friendly, ale WTB nie okleja ich fabrycznie taśmą. Jeśli zdecydujesz się na konwersję, osobno będziesz też musiał dokupić wentylki.
Schwalbe Nobby Nic o szerokości 2,25″ to model idealnie dopasowany do charakteru Dusta, ale… nie w tej wersji! Jeśli jeździłeś kiedyś na „szwabiakach” z serii Performance, to wiesz, że nie jest to znaczek mile widziany w rowerach do Jazdy przez duże „J”.
Hamulce to przyzwoite – choć dwutłoczkowe – SRAM-y DB5. Na obu końcach roweru znajdziesz tarcze 180 mm. Przy prędkościach typowych dla hardtaili, powinny być w zupełności wystarczające.Model DB5 różni się od tańszych braci lepszą klamką, taką samą jak droższych Guide’ach R. Dzięki temu możliwe jest zamontowanie klamek i manetek na jednej, standardowej obejmie (Matchmaker). Warto zaznaczyć, że fabrycznie jest montowana prawa manetka Reverba, co umożliwia zamontowanie jej po lewej stronie pod kierownicą – tak jak być powinno!Również manetka przerzutki (GX) nie szpeci kokpitu oddzielną obejmą. Gripy to całkiem fajny, cienki i wygodny model z logo Krossa. Podobnie, jak……kierownica i mostek, które już jednak takie cienkie nie są! Tak jak w Moonie, kokpit wykorzystuje powiększoną średnicę mocowania 35 mm. Bardziej jednak liczą się inne wymiary: kiera ma równie współczesną szerokość 760 mm.Mostek ma z kolei 60 mm długości. Pięćdziesiątka na pewno by nie zaszkodziła, ale na szlaku, zastosowana długość dobrze zgrywa się z geometrią ramy i szerokością kierownicy. Stożkowa podkładka pod mostkiem rzeczywiście jest tylko podkładką – więc jeśli chcesz maksymalnie obniżyć kokpit, można ją śmiało wywalić. Ale jest ładna, więc zostawiłem. Ech, bikeporn…Kross ma też w ofercie własne sztyce, ale w topowej wersji Dusta znajdziesz Reverba Stealth o skoku 125 mm. Uwaga na dokręcanie zacisku – tegoroczne Reverby są wyjątkowo wrażliwe na zbyt silne łapy właściciela.Siodełko WTB Volt znajdziesz w każdym Krossie z serii enduro/trail. I nic dziwnego, bo jest bardzo wygodne i lekkie. Napisy elegancko komponują się z detalami ramy.Otwory na górnej rurze pozwalają na przykręcenie opcjonalnych przelotek do sztycy z zewnętrznym prowadzeniem przewodu, lub klasycznej wersji przedniej przerzutki (fuj).Z kolei na dolnej znajdziesz zaślepiony otwór dla kabla przedniej przerzutki w standardzie side-swing. Future-proof!Nie zabrakło też mocowania koszyka na bidon – moim zdaniem jest to niezbędny ficzer w rowerze, który wielu z nas będzie użytkować jako sprzęt z pogranicza enduro i cross-country.Te przewody, które są (w przeciwieństwie do tych od przedniej przerzutki), poprowadzone są pod dolną rurą. Wewnątrz ramy schowany jest tylko kabel Reverba. Co istotne, schowany na całej długości – nic „po drodze” nie wystaje.Nie brakuje też miejsca na oponę – 27+ tu nie wciśniesz, ale 2,5″ powinno wejść z bezpiecznym zapasem na błoto. Swoją drogą, detale wykończenia tylnego trójkąta kryją smaczki, jakich nie znajdziesz nawet w Moonie.
Na przykład ten w całości rzeźbiony CNC element łączący prawą część tylnego trójkąta z mufą suportu. Zapewnia dużo miejsca na zębatkę, mimo bardzo krótkiego tylnego trójkąta.
Wspomniana mufa to stare dobre BSA 73 mm. Super, że konstruktor olał pressfita w rowerze, który z założenia ma być bezobsługowy, bezproblemowy i nieskrzypiący.
Główka ramy to oczywiście standardowy taper, ale już jej kształt taki standardowy nie jest – mniam!Płynne przetłoczenia ramy Dusta – podobnie jak Soila – są moim zdaniem wręcz stworzone do „przetłumaczenia” na carbon. Czy kiedyś się tego doczekamy…?Póki co, mamy jeszcze czas, żeby nacieszyć się pięknie hydroformowanymi rurami modeli aluminiowych. I żeby pomęczyć Krossa o nieco bardziej radykalną geometrię – w zestawieniu hardtaili enduro do 6000 zł zganiłem Dusta za kąt główki ramy wynoszący 67,5 stopnia. Mierzyłem jak mogłem, żeby realnie wyszło mniej, ale nie dało rady…Czy okaże się to problemem na szlaku…? O tym już niedługo przeczytasz w pełnym teście.Zdradzę jednak, że przez większość czasu, pozostałe liczby pozwalają zapomnieć o kącie główki – długi reach (jak zawsze u Krossa, warto celować w większy rozmiar), suport na wysokości 320 mm i bardzo krótki tył (420 mm) zapewniają odpowiednio stabilną, centralną pozycję bez psucia funbike’owego charakteru.Zdjęcia do bikeporna robiłem w Świeradowie-Zdroju. Tego samego dnia na Singltreku pod Smrkem mocno poprawiłem kilka Personal Bestów na Stravie, więc pierwsze wrażenia są bardzo obiecujące! Ale czy warto wydać na ten rower prawie 7 tysięcy? O tym napiszę za parę tygodni w podsumowaniu testu. A w międzyczasie, polecam Ci odwiedzić Centrum Testowe Krossa w Bielsku-Białej lub Kościelisku, wziąć Dusta na rundkę po Twisterze czy Butorowym i przekonać się samemu. Gwarantuję, że na jednej rundce się nie skończy!
W oczekiwaniu na pełnoprawny test, rzuć okiem na podobne wpisy:
Nie zapomnij też zapisać się do NEWSLETTERA! Niedawno mocno go odpicowałem i teraz najwierniejsi czytelnicy dostają informację o nowym wpisie jako pierwsi, razem z dodatkowymi informacjami z blogowego „backstage’u” i polecanymi przeze mnie linkami do najlepszych materiałów z sieci.
Ciekawy tekst. Czekam na obszerniejsze wrażenia zza kierownicy. Możesz dać znać jak się sprawuje revelation ? Możliwe jest porównanie jakości pracy do Pike’a czy to już inna liga ?
Przy większym skoku nie byłoby porównania i zdecydowanie Pike by wygrywał. Ale prosto z Dusta przesiadłem się na Whyte’a z Pikiem 130 mm i szczerze mówiąc, przepaści nie ma. Całkiem fajnie zbalansowany jest ten Revelation – pierwszego dnia ustawiłem w nim sag i tłumienie i zapomniałem o jakichkolwiek kombinacjach, bo po prostu działał – czule, bez dobijania, bez nurkowania w środku skoku.
Andrzej Czeczot
8 lat temu
Super opis i zdjęcia,tym bardziej cieszy fakt,że dużo pozytywów o modelu,który (jak już Wiesz)jakiś czas temu kupiłem, i w związku z tym wypytałem Cie i wymęczyłem nieco:),otrzymując bardzo cenne rady i pomoc,za co serdecznie Ci dziękuję!Podpisuję się także pod wzmianką o możliwości testu Dusta,którego ja dokonałem akurat w Przasnyszu,a który ostatecznie rozwiał moje wątpliwości co do zakupu.Jestem szczęśliwym nabywcą pięknej i sprytnej maszyny:)
Przemek Wielicki
8 lat temu
Podobają mi się nazwy w tej linii modelowej – Dust, Soil, Moon.
Krótkie, proste, niepretensjonalne i dobrze osadzone w rzeczywistości MTB…
Paweł Podwika
8 lat temu
Jestem szczęśliwym posiadaczem Dusta 2.0 w moim przypadku wersja EVO której jestem sprawcą.(http://www.pinkbike.com/u/pabloxr2/)Dokonałem kilku modyfikacji w tym pozbycie się wszystkich pancerzy z dolnej rury(zawsze mnie wnerwiało czyszczenie uchwytów i pancerzy które wciąż łapały tam błoto). Masa całego roweru po modyfikacji to 11,2kg mimo nie małej masy ramy 2kg w roz.M. Pozytywnie zaskoczyły mnie zdolności podjazdowe tego roweru,skubany pod każdą ścianę podjedzie o ile masz parę w nogach.Polecam!Paweł.
Paweł Podwika
8 lat temu
Cytuje:”Otwory na górnej rurze pozwalają na przykręcenie opcjonalnych przelotek do sztycy z zewnętrznym prowadzeniem przewodu, lub klasycznej wersji przedniej przerzutki (fuj).” Muszę się z ostatnią częścią zdania nie zgodzić ponieważ,przelotka mocująca pancerz klasycznej przerzutki przód jest wyfrezowana w podkowie za suportem prze którą przewlekamy linkę,co widać na zdjęciu z opisem mufy suportowej tego artykułu.Ja wyżej opisane otwory technologiczne wykorzystałem do poprowadzenia przewodu hamulca tył w moim Dust 2.0.Paweł
Grzegorz Sadowski
8 lat temu
Fajny rower. Szkoda, że nie 29″ ;) 27,5 mocno zdominowały rynek enduro/trail, 29 właściwie schodzi do xc. Mi np. brakuje oferty nie za drogich sztywniaków pod duże koło do trochę cięższych zastosowań.
Ten rower prezentuje się naprawdę ciekawie. To co mnie mocno razi to przewód tylnego hamulca – jak już zrobili prowadzenie dołem, to mogli umieścić mocowanie zacisku na chainstay’u, lub poprowadzić cały przewód górą, a nie takie esy floresy :D no ale to moje fanaberie.
Owszem, mam nawet taki zestaw. Ale NS trochę tego nie ogarnął i z tyłu muszę mieć maxxisa crossmark 2.1, żeby opona nie szorowała po poprzeczce.
Bartek
8 lat temu
Michale przez przypadek natnąłem się na Twój wpis na forumrowerowym gdzie piszesz: „Revelation to niestety przerośnięty wideł XC, z wiotkimi goleniami 32 mm i kiepskimi tłumikami. Więc moim zdaniem Auron jest pod każdym względem ZDECYDOWANIE lepszym widelcem od Revelationa, jeśli nie zależy Ci na marce.”
Tu natomiast piszesz, że mocnym atutem Dusta jest Revelation … Skąd taka nagła zmiana decyzji ?
PS. Lubię blog, lubie Twój styl pisania, dlatego nie chce żebyś odebrał to jako atak na swoją osobę – to tylko niezaspokojona ciekawość stałego czytelnika :)
W cytowanym fragmencie porównywałem Revelationa do Aurona, odnosząc się do Pike’a. Zarówno Auron, jak i Pike są (z punktu widzenia enduro) lepszymi widelcami od Revelationa.
Z kolei tutaj porównuję Revelationa do Sektora TK montowanego w Soilu – na którego tle Revelation wypada znacznie lepiej i dlatego jest mocną stroną specyfikacji.
Ocena zawsze zależy od punktu odniesienia, dlatego warto zwracać uwagę na kontekst.
A takie szybkie pytanie, jeździłeś może na Auronie i mógłbyś o nim powiedzieć trzy słowa (ewentualnie 5 zdań?) :)
Grzegorz Sadowski
8 lat temu
Jeszcze odnośnie tego zdania: „Czy jest jeszcze rynek na hardtaile „na bogato”? A może ten rynek dopiero się tworzy…?”
wystarczy spojrzeć na Hamerykę, tegoroczny NAHBS itp, rynek sztywniaków się wciąż rozwija i są ludzie, którzy chcą na nich jeździć, np. JA :D
Andrzej Janusz
8 lat temu
No i gdzie ten test? :) Czekam no szerszy opis a tu cisza.
Dawid W
8 lat temu
No właśnie gdzie ten test. Na dniach chciałby zakupić rower i wacham się pomiedzy Kross Dust 3 i Giant Trance 2 LTD. Ceny podobne. Ze śląska w góry blisko, ale zastanawiam się czy do naszych szlaków nie mocno endurowych potrzebny mi full……
Tak więc gdzie ten test ….. ? :)
Dawid, mam Giant Trance 2 LTD 2016′ i jeżdżę nim wszędzie – sam jestem zdziwiony, że tak przyjemnie się na tym rowerze jeździ. Od 14 kwietnia br. 7032 km, z tego we wrześniu mnie poniosło 2001 km, także na zwykłych trasach daje radę. Ja jestem zadowolony, co prawda za tą kasę 9,6 tys. mogło by być lepiej: koła, hamulce, oś 12×142, adapter, widelec 34.
Wczoraj kupiłem Kross’a Dust 1.0 2016 w atrakcyjnej cenie 3,1 tys. Na razie o wrażeniach z jazdy nie mogę nic powiedzieć, bo nie testowałem, ale w tej cenie ma oś 12×142 ;-), reszta wiadomo, za 4,5 tys. oficjalna cena, szału w osprzęcie nie ma.
165,5 cm – Giant rozmiar S, Kross rozmiar S, pomorze środkowe.
Ja wziąłbym jednak Gianta. Kross’a kupiłem swojej mamie ;-), choć ona pewnie wolałaby Trance – jeździła nim i była zachwycona ;-).
onionland
8 lat temu
Kross Dust 3.0 na Ceneo po 5400zł !Kupujcie Krossa to super rower i do tego polski. Nie kupujcie rowerów z suportem pressfit, to badziewie skrzypi i jest trudne w serwisie lub wymianie.Rometu też nie kupujcie ,bo to padlina.
Jakoś w Trance nic nie skrzypi po 7 tys. km. Chociaż nie jestem zwolennikiem tego rozwiązania to wyboru nie miałem. W składakach były wciskane miski i jakoś wszystko hulało ;-), ale wtedy nie nazywały się press sh(f)it.
Dawid W
8 lat temu
Kiedy można spodziewać się pełnego testu? :)
Andrzej Janusz
8 lat temu
No i gdzie ten test?
Andrzej Janusz
8 lat temu
Test? Gdzie ten test? :)
Bartosz Kozłowski
8 lat temu
Witaj
Wczoraj dosiadałem Dust-a 3 w rozmiarze XL. Przejażdżka kilkuset metrów po chodniku była bardzo wygodna i miałem wrażenie że jest to rozmiar właściwy ale ja mam 176cm wzrostu a rozstaw ramion mam 187. Czy jednak nie powinienem mierzyć w L? Tu uwaga że do tej pory jeździłem na Treku Cobia z 2011.
Patryk
6 lat temu
Ja mam 183 i L jest za duży jeśli ktoś chce podrywać rower do manuala czy dużego bh
Ciekawy tekst. Czekam na obszerniejsze wrażenia zza kierownicy. Możesz dać znać jak się sprawuje revelation ? Możliwe jest porównanie jakości pracy do Pike’a czy to już inna liga ?
Przy większym skoku nie byłoby porównania i zdecydowanie Pike by wygrywał. Ale prosto z Dusta przesiadłem się na Whyte’a z Pikiem 130 mm i szczerze mówiąc, przepaści nie ma. Całkiem fajnie zbalansowany jest ten Revelation – pierwszego dnia ustawiłem w nim sag i tłumienie i zapomniałem o jakichkolwiek kombinacjach, bo po prostu działał – czule, bez dobijania, bez nurkowania w środku skoku.
Super opis i zdjęcia,tym bardziej cieszy fakt,że dużo pozytywów o modelu,który (jak już Wiesz)jakiś czas temu kupiłem, i w związku z tym wypytałem Cie i wymęczyłem nieco:),otrzymując bardzo cenne rady i pomoc,za co serdecznie Ci dziękuję!Podpisuję się także pod wzmianką o możliwości testu Dusta,którego ja dokonałem akurat w Przasnyszu,a który ostatecznie rozwiał moje wątpliwości co do zakupu.Jestem szczęśliwym nabywcą pięknej i sprytnej maszyny:)
Podobają mi się nazwy w tej linii modelowej – Dust, Soil, Moon.
Krótkie, proste, niepretensjonalne i dobrze osadzone w rzeczywistości MTB…
Jestem szczęśliwym posiadaczem Dusta 2.0 w moim przypadku wersja EVO której jestem sprawcą.(http://www.pinkbike.com/u/pabloxr2/)Dokonałem kilku modyfikacji w tym pozbycie się wszystkich pancerzy z dolnej rury(zawsze mnie wnerwiało czyszczenie uchwytów i pancerzy które wciąż łapały tam błoto). Masa całego roweru po modyfikacji to 11,2kg mimo nie małej masy ramy 2kg w roz.M. Pozytywnie zaskoczyły mnie zdolności podjazdowe tego roweru,skubany pod każdą ścianę podjedzie o ile masz parę w nogach.Polecam!Paweł.
Cytuje:”Otwory na górnej rurze pozwalają na przykręcenie opcjonalnych przelotek do sztycy z zewnętrznym prowadzeniem przewodu, lub klasycznej wersji przedniej przerzutki (fuj).” Muszę się z ostatnią częścią zdania nie zgodzić ponieważ,przelotka mocująca pancerz klasycznej przerzutki przód jest wyfrezowana w podkowie za suportem prze którą przewlekamy linkę,co widać na zdjęciu z opisem mufy suportowej tego artykułu.Ja wyżej opisane otwory technologiczne wykorzystałem do poprowadzenia przewodu hamulca tył w moim Dust 2.0.Paweł
Fajny rower. Szkoda, że nie 29″ ;) 27,5 mocno zdominowały rynek enduro/trail, 29 właściwie schodzi do xc. Mi np. brakuje oferty nie za drogich sztywniaków pod duże koło do trochę cięższych zastosowań.
Ten rower prezentuje się naprawdę ciekawie. To co mnie mocno razi to przewód tylnego hamulca – jak już zrobili prowadzenie dołem, to mogli umieścić mocowanie zacisku na chainstay’u, lub poprowadzić cały przewód górą, a nie takie esy floresy :D no ale to moje fanaberie.
A tu się zgodzę w pełni – przydałaby się też wersja tego roweru na dużym kole. Myślę, że Smooth Trail wypełni lukę :)
o kurde zajebisty ten Smooth Trail, nawet nie wiedziałem, że coś takiego się rodzi!
Kolega myśli o maszynie w takim stylu?To moja wizja roweru typu trail 29,sam składałem:)Czekam na komentarz.Paweł. http://olx.pl/oferta/nowy-dartmoor-primal-29-special-edition-enduro-trail-nie-trek-scott-CID767-IDfjP21.html#3e8be7b6f3
Do NSa Djambo tez mozna 29 wrzucic :)
Owszem, mam nawet taki zestaw. Ale NS trochę tego nie ogarnął i z tyłu muszę mieć maxxisa crossmark 2.1, żeby opona nie szorowała po poprzeczce.
Michale przez przypadek natnąłem się na Twój wpis na forumrowerowym gdzie piszesz: „Revelation to niestety przerośnięty wideł XC, z wiotkimi goleniami 32 mm i kiepskimi tłumikami. Więc moim zdaniem Auron jest pod każdym względem ZDECYDOWANIE lepszym widelcem od Revelationa, jeśli nie zależy Ci na marce.”
Tu natomiast piszesz, że mocnym atutem Dusta jest Revelation … Skąd taka nagła zmiana decyzji ?
PS. Lubię blog, lubie Twój styl pisania, dlatego nie chce żebyś odebrał to jako atak na swoją osobę – to tylko niezaspokojona ciekawość stałego czytelnika :)
Tak to jest, jak się wyrywa zdania z kontekstu :P
W cytowanym fragmencie porównywałem Revelationa do Aurona, odnosząc się do Pike’a. Zarówno Auron, jak i Pike są (z punktu widzenia enduro) lepszymi widelcami od Revelationa.
Z kolei tutaj porównuję Revelationa do Sektora TK montowanego w Soilu – na którego tle Revelation wypada znacznie lepiej i dlatego jest mocną stroną specyfikacji.
Ocena zawsze zależy od punktu odniesienia, dlatego warto zwracać uwagę na kontekst.
A takie szybkie pytanie, jeździłeś może na Auronie i mógłbyś o nim powiedzieć trzy słowa (ewentualnie 5 zdań?) :)
Jeszcze odnośnie tego zdania: „Czy jest jeszcze rynek na hardtaile „na bogato”? A może ten rynek dopiero się tworzy…?”
wystarczy spojrzeć na Hamerykę, tegoroczny NAHBS itp, rynek sztywniaków się wciąż rozwija i są ludzie, którzy chcą na nich jeździć, np. JA :D
No i gdzie ten test? :) Czekam no szerszy opis a tu cisza.
No właśnie gdzie ten test. Na dniach chciałby zakupić rower i wacham się pomiedzy Kross Dust 3 i Giant Trance 2 LTD. Ceny podobne. Ze śląska w góry blisko, ale zastanawiam się czy do naszych szlaków nie mocno endurowych potrzebny mi full……
Tak więc gdzie ten test ….. ? :)
Obiecuję, że będzie w przyszłym tygodniu! :)
Dawid, mam Giant Trance 2 LTD 2016′ i jeżdżę nim wszędzie – sam jestem zdziwiony, że tak przyjemnie się na tym rowerze jeździ. Od 14 kwietnia br. 7032 km, z tego we wrześniu mnie poniosło 2001 km, także na zwykłych trasach daje radę. Ja jestem zadowolony, co prawda za tą kasę 9,6 tys. mogło by być lepiej: koła, hamulce, oś 12×142, adapter, widelec 34.
Wczoraj kupiłem Kross’a Dust 1.0 2016 w atrakcyjnej cenie 3,1 tys. Na razie o wrażeniach z jazdy nie mogę nic powiedzieć, bo nie testowałem, ale w tej cenie ma oś 12×142 ;-), reszta wiadomo, za 4,5 tys. oficjalna cena, szału w osprzęcie nie ma.
165,5 cm – Giant rozmiar S, Kross rozmiar S, pomorze środkowe.
Ja wziąłbym jednak Gianta. Kross’a kupiłem swojej mamie ;-), choć ona pewnie wolałaby Trance – jeździła nim i była zachwycona ;-).
Kross Dust 3.0 na Ceneo po 5400zł !Kupujcie Krossa to super rower i do tego polski. Nie kupujcie rowerów z suportem pressfit, to badziewie skrzypi i jest trudne w serwisie lub wymianie.Rometu też nie kupujcie ,bo to padlina.
Jakoś w Trance nic nie skrzypi po 7 tys. km. Chociaż nie jestem zwolennikiem tego rozwiązania to wyboru nie miałem. W składakach były wciskane miski i jakoś wszystko hulało ;-), ale wtedy nie nazywały się press sh(f)it.
Kiedy można spodziewać się pełnego testu? :)
No i gdzie ten test?
Test? Gdzie ten test? :)
Witaj
Wczoraj dosiadałem Dust-a 3 w rozmiarze XL. Przejażdżka kilkuset metrów po chodniku była bardzo wygodna i miałem wrażenie że jest to rozmiar właściwy ale ja mam 176cm wzrostu a rozstaw ramion mam 187. Czy jednak nie powinienem mierzyć w L? Tu uwaga że do tej pory jeździłem na Treku Cobia z 2011.
Ja mam 183 i L jest za duży jeśli ktoś chce podrywać rower do manuala czy dużego bh