Znasz to uczucie, kiedy kupiłeś rower skonfigurowany niemal idealnie pod Twoje potrzeby, a po roku patrzysz na niego i zastanawiasz się, czego nie wymieniłeś? Czy to jakaś choroba? Mam nadzieję, że nie, bo zamierzam wciągnąć Cię w to bagno prezentacją wszystkich apgrejdów, jakie wprowadziłem w swoim Specializedzie Turbo Levo Comp w pierwszym sezonie od zakupu.

Disclaimer: artykuł ma charakter możliwie niekomercyjny, ale siłą rzeczy zawiera lokowanie produktów, które testuję we współpracy z producentami/dystrybutorami. Zamieściłem w nim też linki afiliacyjne do Allegro – ułatwi Ci to szybkie sprawdzenie realnych cen, a jeśli zdecydujesz się na zakup, wesprzesz działalność bloga bez ponoszenia żadnych dodatkowych kosztów.
Akumulator: 700 Wh
To był mój pierwszy zakup, a przy tym najdroższy i… chyba najmniej potrzebny. Przy mojej jeździe – w większości na niskiej mocy wspomagania – 700 Wh wystarcza na jakiś milion kilometrów i szybciej zamęczony jestem ja, niż bateria. W sumie jest to super, bo planując wycieczkę niespecjalnie muszę przejmować się zasięgiem – właśnie o tę swobodę mi chodziło. Ale biorąc pod uwagę dodatkową masę (i koszt…), czasem zastanawiam się, czy rower z fabryczną baterią 500 Wh nie byłby dla mnie lepszy.
Tego dylematu nie będą mieli nabywcy Compa 2020, ponieważ ma on już akumulator 700 Wh w standardzie. Ale jeśli przymierzasz się do zakupu najtańszego Turbo Levo z baterią 500 Wh, raczej sugerowałbym wstrzymać się z wymianą, aż przekonasz się, czy faktycznie tego potrzebujesz (chyba, że planujesz targać cały czas na Turbo – wtedy dopłać od razu).
Swoją drogą, jeśli patrząc na poniższe zdjęcie zastanawiasz się, jakim cudem po roku jazdy osłona baterii wygląda jak nowa, odpowiadam: jest nowa. To już mój drugi akumulator. Pierwszy został wymieniony na gwarancji po tym, jak wyzionął ducha po zimowym postoju (a konkretnie: przy pierwszym wiosennym ładowaniu), mimo prawidłowego przechowywania. Morał z tej historii: zimą na elektryku też trzeba jeździć!
Hamulce: Hayes Dominion A4
Kolejna zmiana wprowadzona zaraz po zakupie to podmiana hamulców SRAM Guide RE na Hayesy, które otrzymałem do testu długodystansowego. Nie mam absolutnie nic do Guide RE, wręcz bardzo je lubię, ale trudno o lepszą platformę testową dla hamulców od 24-kilogramowego elektryka. Zwłaszcza, że najbardziej zależało mi na sprawdzeniu ich trwałości i odporności na trudne warunki (bo rewelacyjną siłę i modulację wyjaśnił już test krótkodystansowy).
W skrócie: zdały egzamin! Podczas całego sezonu tylko raz zdarzyło mi się, że klamka zaczęła się zapadać, pomimo teoretycznie dobrego odpowietrzenia i stanu klocków. Na ich usprawiedliwienie dodam, że było to wynikiem „stress testów” na alpejskich dzidach nartostradami – bo oczywiście miało to miejsce na wakacjach we Włoszech, gdzie serwisanci niezbyt kwapią się do szybkiej pomocy. Ostatecznie skończyło się na dolaniu (strzykawką z apteki wkręconą bezpośrednio w port odpowietrzający) odrobiny płynu hamulcowego… wyssanego z auta. Nie róbcie tego w domu :) Ale prowizorka jak zwykle okazała się niezwykle skuteczna i od tego czasu Hayesy nie sprawiają najmniejszych problemów, ciesząc potężną mocą i leciutko działającymi klamkami na łożyskach. Jeśli trafisz na nie gdzieś poniżej (wysokiej) ceny katalogowej – warto!
Hayes Dominion A4
Tylne koło 27+: Dartmoor Cruiser + Specialized Butcher
Przejdźmy jednak do znacznie ciekawszych upgrade’ów funkcjonalnych. Najważniejszym z nich jest wymiana tylnego koła 29″ na rozmiar 27+. Dlaczego? Częściowo wywołały to opisane wyżej Hayesy – mimo dobrej modulacji, ich moc brutalnie obnaża braki w trakcji na stromych, sypkich ściankach. Wynika to z tego, że koła 29″ z założenia mają za zadanie płynnie przetaczać po nierównościach bez wytracania prędkości, co jest dokładnym przeciwieństwem skutecznego hamowania. Co ciekawe, nigdy nie zauważyłem tego problemu w zwykłym rowerze – dodatkowa masa elektryka „sztywno” pchająca rower do przodu musi mieć z tym związek.
Zdecydowałem się więc sprawdzić układ „moto”, czyli tylne koło o mniejszej średnicy, ale z szerszą oponą. Postawiłem przy tym na seryjny bieżnik – wielu posiadaczy Levo narzeka na Butchery, ale mi nawet przypadły do gustu. Nie są może wybitne i gdybym miał teraz coś zmienić, pewnie zdecydowałbym się na komplet Maxxisów (np. Assegai + Minion DHR2), ale opony Speca uznałem za wystarczająco dobre, żeby nie wydawać kasy na wymianę przedniej (jestem z tych wariatów, co to MUSZĄ mieć obie opony tej samej marki). Kupiłem więc sam tył w rozmiarze 27.5×2.8″, a różnicę w średnicy zewnętrznej względem fabrycznego 29×2.6″ częściowo wyrównałem flip-chipem w oczku dampera.

Jeśli zaś chodzi o samo koło, to szukałem czegoś jak najtańszego, bo nie wiedziałem, czy na pewno koncepcja moto-mulleta się sprawdzi. Najsensowniejszy okazał się zakup kompletnego koła Dartmoor Cruiser na piaście Reel i obręczy o szerokości wewnętrznej 35 mm (idealnie do opony 2.8″). Jest ciężkie (1325 g), ale w elektryku łatwo przymknąć na to oko, zwłaszcza jeśli przekłada się to na solidną konstrukcję. A podczas testów wielu Dartmoorów nigdy nie miałem żadnego problemu z kołami – i w Levo też zupełnie o nim zapomniałem, co jest najlepszą rekomendacją. Zapomniałem też o problemach z trakcją na stromych zjazdach, a przy okazji tylna guma 2.8″ pomogła w podjeżdżaniu. To był zdecydowanie dobry pomysł!
Temat kół uzupełnia tubeless na wentylach V-Max i wkładkach antydobiciowych Panzer. Wkładki cały sezon spełniały swoją funkcję, ale trudno mi je z czystym sumieniem zarekomendować przez wysoką cenę… Za to wentyle V-Maxa z dnia na dzień stały się obowiązkowym wyposażeniem moich rowerów. Bardzo lubię takie małe firemki, które biorą się za udoskonalanie produktów najwyraźniej zbyt błahych dla branżowych gigantów – kiedy ostatnio słyszałeś, żeby ktoś popatrzył na głupi wentyl i pomyślał „to dałoby się zrobić lepiej”? No właśnie… V-Max zrobił to lepiej i nie kosztuje majątku. Więcej znajdziesz w moim poście na ich temat na Facebooku.
Koło Dartmoor Cruiser 27+
Wkładki antydobiciowe Panzer
Wentyle V-Max
Kierownica, chwyty i siodło: SQlab
Również SQlaba przedstawiałem już na Facebooku, więc zapraszam. Na produkty tej firmy zdecydowałem się przede wszystkim ze względu na kierownicę 3OX o dużym gięciu do tyłu: 12 stopni zamiast typowych 9. Minimalnie utrudnia to jazdę w agresywnej pozycji, ale jest bardziej ergonomiczne i komfortowe – a ponieważ Levo równie często miała używać moja żona, lecząca złamany wiosną nadgarstek, ergonomia była kluczowa. Pożądanym efektem ubocznym było „skrócenie” roweru – dla Malwiny Levo w rozmiarze M jest trochę za długie, a mocne gięcie kierownicy przybliża chwyty do ciała.
Chwyty to też produkt SQlaba (7OX) – mają dość klasyczny, dostosowany do enduro kształt (nie są to chwyty ergonomiczne, jakie znasz z rowerów trekkingowych), ale jak zobaczyłem ten żółty kolor, idealnie pasujący do napisów na ramie, to widziałem, że MUSZĘ TO MIEĆ ;) Okazały się bardzo wygodne i obydwoje nie narzekaliśmy na problemy z bólem czy drętwieniem rąk nawet na długich zjazdach. Gdyby tylko zintegrowane końcówki były bardziej wytrzymałe… Masa wywracającego się elektryka to dla nich zbyt ciężka próba.
Kokpit SQlab uzupełniło siodło 6OX o nietypowym „schodkowanym” kształcie i prętami zawieszonymi na wymiennych elastomerach, dzięki którym siodło może „gibać się” na boki podczas pedałowania. W sumie sam nie wiem, czy czuć jakąś drastyczną różnicę – jest wygodnie, ale czy wygodniej, niż na seryjnym Specializedzie Phenom…? SQlab ma jednak jeszcze jednego asa w rękawie: zaledwie 40 mm wysokości, co może być istotne dla osób starających się „upchnąć” maksimum skoku sztycy regulowanej przy długiej podsiodłówce.
Kierownica SQlab 3OX
Chwyty SQlab 7OX
Siodło SQlab 6OX
Sztyca: BikeYoke Revive
A jak już wspomniałem o sztycy regulowanej… Seryjnie był to X-Fusion Manic – bardzo dobry model budżetowy, ale niestety słabo nadający się do ciężkiego elektryka. Przy podnoszeniu roweru za opuszczone siodło (wiem, nie należy, ale życie) siła hydraulicznej blokady, która sprawdza się w zwykłych rowerach, tutaj nie wyrabiała i pozwalała na „wyciąganie” siodła. A stąd już tylko krok do zapowietrzenia tłumika.
Więc wielka była moja radość, kiedy dostałem od dystrybutora drugą sztukę BikeYoke Revive – pierwszą od dawna mam i kocham w Spectralu. Jej niska wysokość montażowa pozwoliła na dodatkowy centymetr skoku (160 mm), a tłumik pozwala podnosić rower za opuszczone siodło ile dusza zapragnie. Bo nawet jeśli uda Ci się go zapowietrzyć, „naprawa” trwa trwa parę sekund. Bardzo lubię ten komfort psychiczny, że „sag” sztycy nie popsuje mi wakacji.
Ale to nie koniec ciekawostek – moja sztyca to tak naprawdę Revive MAX, czyli model o średnicy 34,9 mm. I w przeciwieństwie do np. X-Fusion czy Reverba, nie różni się on tylko grubością ścianki dolnej rury. Mogę się mylić, ale to chyba jedyny model na rynku, który w całości jest przeskalowany do większego rozmiaru. Góra „laga” ma średnicę 28 mm, o 3 mm więcej od Reverba – widać to na pierwszy rzut oka. Większe są też ślizgi, tłoczki i uszczelki. A projektanci sztyc regulowanych otwarcie przyznają, ze największym ograniczeniem dla ich trwałości i bezawaryjności jest mikroskopijna hydraulika, która musi się zmieścić w tradycyjnej średnicy podsiodłówki (30,9 mm). Więc jeśli masz ramę z rurą podsiodłową o średnicy wewnętrznej 34,9 mm, warto zainteresować się ofertą BikeYoke.
Sztyca BikeYoke Revive MAX
Pedały: OneUp Composite
Pedały teoretycznie powinny być na samym początku listy, bo oczywiście była to pierwsza rzecz założona do nowego roweru. Ale początkowo były to platformy Crank Brothers Stamp 1 Small, które rozczarowały mnie trzymaniem buta. Stąd niedawna zmiana na chwalone w testach OneUp w wersji „plastikowej”. Nie są aż tak ultra-cienkie jak model aluminiowy, ale pod względem stosunku wymiarów/masy/ceny/wytrzymałości to jeden z najlepszych i najczęściej polecanych modeli na rynku.
Pedały OneUp Composite
A co się nie zmieniło?
Amortyzacja: Rock Shox Deluxe + Revelation
Dla zawieszeniowego geeka podstawowy damper Rock Shoxa w duecie z Revelationem (z tłumikiem Charger) to raczej bieda, ale mi ich działanie całkiem odpowiada. A przynajmniej zaczęło, kiedy już udało mi się je wyregulować – kluczem był tuning objętości komory powietrznej (zmniejszenie w damperze, zwiększenie w widelcu). Prawda jest taka, że jeśli nie jeździsz mega-agresywnie, w elektryku nawet podstawowa amortyzacja działa naprawdę nieźle. Większe znaczenie ma sztywność i – jak zawsze – prawidłowe ustawienie.
Napęd
11-biegowy SRAM GX to też taki trochę powrót do przeszłości, ale przy odpowiednio dobranych trybach wspomagania jest on dla mnie w zupełności wystarczający. A przy tym tańszy w utrzymaniu i trudniejszy do popsucia, niż napędy 12-rzędowe.
Elektronika
Jeśli śledzisz „elektryczne” artykuły na blogu, to wiesz że nie jestem zwolennikiem zdejmowania blokady – na Levo jeżdżę tylko po górach, więc ograniczenie wspomagania do 25 km/h uważam za całkowicie wystarczające. Dlatego jedyne co zrobiłem, to dopasowałem tryby wspomagania w aplikacji:
- Eco: 15% / 50% (wspomaganie stałe / moc maksymalna)
- Trail: 35% / 100%
- Turbo: 100% /100%
Podsumowanie
Czy te wszystkie zmiany były konieczne? Absolutnie nie. A czy przełożyły się pozytywnie na jazdę? Zdecydowanie! Zwłaszcza wymiana tylnego koła na 27+ okazała się strzałem w dziesiątkę, a na drugim miejscu postawiłbym wszystkie punkty kontaktu, które jak już pisałem w artykule o odnawianiu roweru, mają na szlaku kluczowe znaczenie. Mam nadzieję, że zainspiruje Cię to do zrealizowania jakiegoś odkładanego od dawna pomysłu na upgrade – daj znać w komentarzu, co Ci chodzi po głowie i co sądzisz o moich kombinacjach!
Zobacz też powiązane wpisy:
- Bikeporn: Specialized Turbo Levo Comp 2019
- Test cz. 1: Specialized Turbo Levo Comp
- Jak zacząć sezon na nowym rowerze… bez jego kupowania?
- Co nowego u mojego Spectrala?
- Test: Sztyca regulowana BikeYoke Revive
- Test: Hamulce Hayes Dominion A4
Mój motorower również przeszedł podobne zmiany w stosunku do fabryki. Hamulce, siodełko, kierownica (12°), gripy, platformy, krótkie korby (155mm), opony na pancerne (eddy current), manetka. Polecam hol rowerowy TRAX, rewelacja. Dla tatusiów lub partnerek bez e-bike. Myślę, że takie zmiany to dobra rzecz i nie chodzi tu o zakup butikowych komponentów tylko znaczną poprawę kontroli i komfortu. Pozdr
Obczaiłem sobie ten hol TRAX MTB i jest to najdroższy kawałek linki kevlarowej jaki widziałem xD
mam go – rewelacyjny !!!! drogi … warty każdej złotówki???
Nawet nie wiedziałem ze cos takiego jest :) przy nielicznych okazjach kiedy pożyczałem elektryka żeby wyciągnąć syna na ścieżki z ciężkim podjazdem – używałem rozcietej dętki – polecam – mięciutko i milutko :)
Taśma rurowa + guma transportowa (do kupienia na allegro) i masz hol za 30 zł. Coś w tym stylu: https://towwhee.com/
Zastanawianie się co bym wymienił w swoim rowerze, to mój sposób jak nie mogę zasnąć :) To lepsze od liczenia baranów. Myślę o kołach, o siodełku, o kierownicy i nagle zasypiam :)
Hehe, to jakiś nudny ten Twój rower – ja mam odwrotnie :D
Stosuję to codziennie i faktycznie, staje się to już nudne ;) A powymieniałem już tyle rzeczy, że na razie starczy :D
czy powie mi ktos dlaczego ja nigdy nie potrzebowalem wkladek antydobiciowych? Od jakich skokow i predkosci ma sens kupowac cos takiego? na lokalnym double/niedorobionym table mam zawsze niedoloty i jeszcze nigdy mi sie nic nie stalo. a wage mam sluszna (z ekwipazem bedzie stuffka)
To się bardziej przydaje na kamieniach i ogólnie ostrych przeszkodach. Jak dobrze przypierdzielisz w ostry kant, to nawet nie musisz mieć wielkiej prędkości ani daleko lecieć ;)
dzieki. fakt, tego prawie u nas nie ma. stad brak doswiadczen:)
Cześć, czekałem z ciekawością na ten zapowiadany już wcześniej artykuł :) Jak już pisałem we wcześniejszych komentach, ujeżdżam Turbo Levo experta od ponad roku. O ile ja po raz pierwszy postanowiłem, ze nie wymienię nic w tym rowerze i będę jeździł na fabrycznej konfiguracji , to zdecydowanie wymiana tylnego kola na 27,5+ jest dla mnie najbardziej słuszną i ciekawą zmianą którą dokonałeś. Fabryczne koło Speca na 28 cieniowanych szprychach to jakiś żart… Ja mam sztyce Command Post i to jest też słaby punkt. Pozytywnie zaskoczyła mnie zawiecha RSa ( Pike RC i Deluxe RT3) – dobrze ustawione – robią robotę. Zgadzam się też, że 11-rzędowy napęd jest w zupełności wystarczający. Pozostałe zmiany oprócz hamulców to już kwestia personalizacji. A! Faktycznie wymieniłem gripy na DeathGripy DMR :)
Zapytam jaka jest średnica tego twojego tylnego koła? O ile obniżył się suport?
Pozdrawiam
Średnica zewnętrzna 710-715 mm.
Wysokość suportu ciut ponad 350 mm w ustawieniu „high” (niestety nie mierzyłem przed zmianą, Spec podaje 347,5 mm w „low”).
nie wiem co powiedzieć w opbliczu zarazy a raczej upadku społeczno ekonomicznego tą głupawką. Artykuł w dobitny sposób pokazuje ,że nastąpił już przesyt, rowerowe rocokoko, szczyt i teraz to już upadek. Pozdrawiam Panią L i życzę powrotu do zdrowia bez konieczności korzystania z udziwnień oraz jak największej radości czerpanej z jazdy na ROWERZE.
o co kaman, mate?
Myślę, że kwarantanna wjechała za mocno
Tuś mi bracie zaimponował i żeś mnie zainspirował. To ja w swoim Devinci DC 27,5+ włożę teraz do przodu 29. Powinno wejść i zrobić robotę. NIe kupiłem modelu 29 ponieważ moje odczucia z endurasami 29 oraz porównanie choćby CS i WB zawsze dluższych ebikeów sugerowały zwrotność rodem z Ikarusa. Ponadto przy ciężkim elektryku myśle, że bezpieczniej dla obręczy i opon mieć 27,5 PLUS. No ale przód 29 warto spróbować i przekładka się szykuję. MOże podpasuję łeb w łeb koło ze Spartana 29? Rano sprawdzę…. dlaczego ja o tym nie pomyślałem wcześniej?! Dzięki :D
Cieszę się, że zainspirowałem, w zamian będziesz musiał opisać wrażenia :)
PS. A ten DC 27+ różni się geometrią od modelu 29″…? Zazwyczaj producenci stosują te koła zamiennie.
Nie każdy jest takim szczypiorem jak Ty więc bateria 700 jak najbardziej się przyda przy całodniowych tripach nawet jeśli jeździ się większość w trybie eco/trail
Sprawdzaliśmy to z Endurofiną i nie ma to aż takiego wielkiego znaczenia:
https://www.youtube.com/watch?v=4VrPJNCoz2o
Michał – zaczynam się przyzwyczajać, że po (prawie) każdym wyjeździe w góry na rower, po powrocie czeka na mnie Twój nowy wpis na blogu – przypadek?;-) Latem wygląda to z reguły tak, że włączam pod samochodem neta w komórce, by zapisać tripa do Stravy, a tu przychodzi powiadomienie z 1enduro – od razu banan na twarzy:-) Wczoraj kolejna taka zbieżność w czasie, więc w końcu postanowiłem o tym wspomnieć, choć to komentarz o niczym – wiem:-) Fajne jest jednak dla mnie to rozpamiętywanie tripa przeplatane z lekturą nowego materiału.
Wielkie dzięki, że po zimowej blogowej drzemce ruszyłeś z kopyta i nadal robisz dobrą robotę.
Pozdr.
Ja slyszalem ze strava jest nie-enduro ;)
Ha ha ha! Nie idźmy znów tą drogą co jest enduro, a co nie:-) Jest full-trailówka, są góry (wczoraj akurat kilka niechudych zjazdów dzikiego Beskidu Małego), jest rdzenne „jeżdżenie na rowerze”, jest dobrze:-)
Heh, dzięki za komentarz – zawsze miło mieć świadomość, że ściąganie ludzi przed ekran nie koliduje z jazdą, a wręcz się z nią łączy ;)
Koledzy miałem zakupic ten sprzet ale….w tej cenie Spec nieco przegina ze slabym wyposazeniem roweru za tą cenę ….ostatecznie oczekuje na dostawe Mondrakera Crusty Carbon R, ktory ma wszystko co rowerowi enduro potrzeba…a cena no cóż zalatwilem sobie podobną do speca na aluminiowej ramie (moj na karbonie wazy 21,8 kg) co sadzicie o mojej decyzji ?
Crusty…?
Chyba Crafty:)
Crusty Carbon R
Nie ma takiego modelu :P
Crafty Carbon R oczywiście !!!
Jeśli będzie Ci się dobrze jeździć, to decyzja słuszna. Ot i co.
Spece były, są i będą droższe względem większości innych producentów.
Z drugiej strony, czy na pewno napęd 12 rzędowy jest konieczny w ebajku?
podobno przy bardzo stromych podjazdach mniej meczysz silnik i bateria mniej cierpi…..ogolne pierwsze wrazenie Mondrakera Crusty carbon R wzgledem Speca…petarda !!!! i to zawieszenie !!!!!!!!! nic już nie trzeba zmieniac !!!!! A w Specu wszyscy moi koledzy niestety pozmieniali na Foxy i dopiero jest czym jeździc ….
Ciekawe do jakiej kategorii cenowej byłby zaliczony Comp gdyby wyjąć z niego silnik??? Ceny Speca i zawarte w nim wyposażenie to kpina. Za ok 30k można mieć napry coś wyjątkowego.
Zależy, jak zdefiniujesz „coś wyjątkowego”. Bo z całą pewnością można kupić rower lepiej wyposażony, ale akurat z tą wyjątkowością to bym nie szalał – 90% konkurencji bazuje na gotowych systemach Boscha/Shimano.
Rower za 30k to dla mnie już wystarczająco wyjątkowe wydarzenie
Wymiary 115x105mm tych platform OneUp to razem „z gwintem”?
I w której osi jest który wymiar (patrząc od góry na zamontowane – w przypadku prawej platformy „gwint” będzie po lewej) ? ;)
115 mm to długość platformy.
105 to szerokość platformy (bez osi).
Naprawdę zaskoczyłeś mnie konfiguracją trybów wspomaganie (mac maksymalna ) szczególnie w ECO . Czy chodziło Ci o zostanie jak najdłużej w jednym trybie ? czy może ma to wpływ na zasięg ?
O tylnym kole już wspominałem w pierwszej części ,trafiony zatopiony :). Czekałem na kogoś kto to przetestuje -dziękujemy !
PS
Sprzedam tylne koło od Speca (dokładnie ten sam rower ,nawet kolor ;)
W konfiguracji trybów chodzi po pierwsze o zachowanie wrażenia z jazdy na rowerze, a po drugie zasięg (choć to akurat jest mało istotne przy 700 Wh).
Przeraża mnie że akumulator padl po sezonie. Miałem kupować tego speca, teraz mam obiekcje. Wiem że gwarancja ale jak padie zaraz po jej zakończeniu to byłoby słabo
W każdej elektronice masz zawsze ryzyko, że coś padnie i zwykle będzie to akumulator. Poza tym ulega on zużyciu, więc jeśli zakładasz że będzie Ci służył dożywotnio, to na pewno będzie słabo ;) Ale przy takich założeniach nigdy niczego nie kupisz…
Bez przesady, nie dożywotnio ale pare lat. A nie że po pół roku wymiana. Bo to świadczy że coś jest nie tak z tym produktem.
Lub po prostu akurat trafiłem na wadę fabryczną – zdarza się.
Powitać wszystkich jestem tu już od dwóch lat ale dopiero pierwszy raz napiszę jakiegoś posta :-)
w listopadzie zeszłego roku byłem nastawiony ,że na wiosnę kupię Specjalnego ale czym więcej czytałem i oglądałem na różnych zagranicznych forach, pewnie na znanym kanale you tube co dostarcza endorfin :-) i tutaj też ile zmian trzeba zrobić żeby jeździć na rowerze i jakie awarie go trapią/ły tak mój zapał spadał i opadł całkowicie gdy zobaczyłem jak się wyciąga baterię , stety niestety powróciłem do poczciwych znanych treczków i skotków i wybór padł na Gienka Eride 910 ze względu na blokadę zawieszenia z kiery :-). 5 marca odebrany niestety ze względu na wajrusa z koroną zdążyłem przejechać tylko 300 km po beskidzie małym i makowskim z bananem na gębie i narazie jedyną rzeczą jaką zmienić muszę to siodełko bo po 40 km bolą cztery litery ;-)
Jeszcze jedno chciałem dodać w wakacje zeszłego roku śmiałem się z ludzi jeżdżących na elektrykach (przepraszam wszystkich elektrycznie jeżdżących :-) ) po beskidach , w alpach to rozumiem przynajmniej w moim wieku i problemami kregosłupowymi :-) ale po pierwszych nakręconych km bardzo mnie cieszy ten zakup mogę dalej wyżej więcej po ukochanych górach pojeździć .
Ale się rozpisałem jak na pierwszy raz pozdrawiam wszystkich
„wybór padł na Gienka Eride 910 ze względu na blokadę zawieszenia z kiery ” – no to akurat najmniej ważny punkt w elektryku , kolejna droga wajcha do urwania przy glebie
teraz to wiem ,że nie było to ważne swoją drogą wcale nie taka droga wiem z autopsji już uszkodziłem :-)
:) pozdrawiam
Mi ta wajcha nie przeszkadza a często się przydaje na podjazdach.
Niemniej wymieniłem amor na Lyric 160 o ten nie ma połączenia na linkę tak ze tylko tylny amor mogę blokować lub ustawiac na skok 110.
Co do potencjalnego uszkodzenia to raczej mało prawdopodobne.
Dzięki Ci dobry człowieku Ujeżdżam vo prawda poprzednią generację, ale dość szybko spróbowałem kombinacji z rozmiarami. Z tym tyłem na 27,5+ przodem 29 mam dokładnie takie same odczucia, tylko zastanawiałem się na ike mogą być subiektywne. Wyszło że jednak nie tylko ja tak mam
A co z obwodem koła w Mission Control ?
Ja jestem tak leniwy, że ciągle jeszcze nie poprawiłem :D
Cześc, od kiedy RS Revelation fabrycznie sprzedawany był z Chargerem (sic.)
Od 2019 do 2019 ;) Tylko w tym sezonie była dostępna taka wersja jako OEM.
Kiedy będzie top 10 ebike do 20, 30 tyś?
Również zastanawiałem się nad tym modelem, między innymi za sprawą Twoich relacji, przestraszyłem się jednak opinii o silniku firmy Brose, Spec nawet po sporym rabacie nie jest też tanim rowerem, choć i tak pod tym względem wypada chyba lepiej od Treka Rail, którego nie kupiłem właśnie ze względów ekonomicznych – 9.8 to bagatela 35k z XT :( Ostatecznie wybór padł na nowego Lapiera GLP2, zdecydowanie najtańszego z tych trzech, ale też bardzo ciekawego pod względem konstrukcyjnym ( bateria położona nad silnikiem obniża środek ciężkości). Mam nadzieję, że to będzie strzał w dziesiątkę, a jak nie to poczekam na następcę Levo :)
Ciekawa konstrukcja i dobre wyposażenie. Może to nie rzecz podstawowa, ale jednak brakuje miejsca na bidon.
Fakt, z innych minusów można wymienić następncę niesławnych Guidów i małą jak na te czasy, ale za to leķką baterię. Gotów jestem jednak przymknąć na to oko, biorąc pod uwagę to za ile go kupuje :)
Nowa MERIDA eONE-SIXTY 9000 po rabatach też może być ciekawa…pod warunkiem że rabat będzie znaczny :-)
Fajny rower, ale podobnie jak Spectrala odrzuciłem go ze względu na silnik. Miałem kilka ebików z Boschem i jestem mega zadowolony z kultury jego pracy jak i bezawaryjności. Świetną propozycją pod względem cenowym jest za to nowy Radon Render, ale wygląda trochę przyciężkawo no i jednak wolałem, żeby to nie był wysyłkowiec.
Czyli wyżej cenisz napęd Boscha niż Shimano? Pytam ponieważ nie mam doświadczenia w ebikach a powoli dojrzewam do takiego zakupu.
Raczej boje się zmiany, do Boscha jestem już przyzwyczajony, bardzo dobrze mi się na nim jeździ i mam zapas baterii :). Myślę, że co do samych wrażeń z jazdy Shimano nie będzie odstawało, natomiast warto zwrócić uwagę na takie rzeczy jak dostępne tryby, rozmiary i ceny baterii czy możliwość połączenia się z aplikacją.
” przestraszyłem się jednak opinii o silniku firmy Brose ” -możesz rozwinąć temat , bo ja chyba czytałem inny internet ;)
Po prostu robię bardzo dużo kilometrów na rowerze elektrycznym, a Brose ma opinie awaryjnego (podobno problemem jest pasek, za sprawą którego jest tak cichy). Oczywiście może być tak dlatego, że za granicą Levo jest bardzo popularne i stąd siłą rzeczy więcej jest przypadków usterek. Z drugiej strony czytając te opinie wydaje się, że jednak coś jest na rzeczy. Poza tym to jeden z najlepszych, o ile nie najlepszy silnik na rynku.
Na Facebookowej grupie Specialized turbo levo kenevo Poland było kilka przypadków z zerwanymi paskami. Poza tym osłony baterii i osłony obudowy silnika lubią pękać przy uderzeniu w przeszkodę (jeśli chodzi o Speca).
Witam, nurtuje mnię kwestia natury egzystencjonalnej, a mianowicie czy zmieniłeś obwód koła po zmianie 29->27,5 czy ci to nie przeszkadza- mówiac delikatnie
Nie, ciągle jeszcze nie poprawiłem obwodu w aplikacji, bo też nic mi nie przeszkadza ;)
Też chodziło mi po głowie wrzucenie koła 27.5 na szerszym kapciu, żeby rower był bardziej zwrotny. Dodatkowo motywował mnie do zmiany koła fakt, że z tylną piastą Speca notorycznie mam problemy i pomimo locklite, luzuje się kontra na osi i koło zaczyna się delikatnie kiwać na boki. Jednak dokonałem już zmiany Amortyzatora z RS Sektor 150mm na nieco wyższy RS Lyrik 160mm skoku i nie wiem czy teraz koło 27.5 nie upośledzi za bardzo geometrii, zwłaszcza na podjazdy. Pozostałe modyfikacje to pedały i chwyty, sztyca Giant Contact Switch z kołnierzem redukcyjnym Cane Creek, hamulce Hope tech3 z poprzedniego roweru, osłona baterii oraz silnika home made :) W przyszłości planuję założyć damper sprężynowo-olejowy Ohillis’a i być może inna kierownica…
Panie Michale, czy wiesz może gdzie dostać wentyle V-Max o długości 13.5-21.5 mm ? Mam koła systemowe DT Swiss M1900 Spline 30mm 29”. Według strony producenta wysokość obręczy do 20mm, a wentyli V-Max o tej długości nigdzie nie ma … Napisałem do Banana bikes i pierwsze słyszą o tej długości.
Jeśli polski dystrybutor ich nie ściąga, to pozostaje zakup za granicą…
Załamka :( dzięki za pomoc.
Michale, przy części dotyczącej baterii piszesz: „czasem zastanawiam się, czy rower z fabryczną baterią 500 Wh nie byłby dla mnie lepszy”. Czy możesz pokusić się o oszacowanie czy taka bateria (500 Wh) byłaby wystarczająca dla Twojego stylu jazdy (o którym również wspomniałeś) aby zrobić jednorazowo 50 km i 1500 przewyższenia?
Elektryk może w zimie nie jeździć choć to grzech przy takich zimach.
Ważne aby bateria była naladowana przynajmniej na 80%.
Co do zmian to u mnie kola plusy wypadly na rzecz 29″ i flipchip jest ustawiony na wysoko do tego Recon 140 został zastąpiony lyriciem RCT3 160 mm no i teraz po kamieniach mniej wale korbami.
Koła plusy jeszcze mam i miałem eksperymentować z przodem 29 i tyłem 27.5 ale zniechęca mnie to,
że obręcze są innych firm i się nie komponują lolorystycznie poza tym lepiej mi się jeździ na 29 do mtorych geometria była projektowana.
Chyba sprzedam plusy i kupię sztyce.
Oponki Soeca Butcher i Eliminator, ktorego mam na tyle uważam za świetne i wolę je
niż Maxxis.
Sztyca Syncros sprawuje się świetnie ale jakiś idiota dał do Lki zaledwie 120 mm co jest przynajmniej o 30 mm za mało.
Tak ogolnie to wszystko co chciałem poprawić na szybko.
I tak pierwsze 4 tysiące przejezdziem na fabryce wszystko jest dobrej jakości nic sie nie posypalo.
Chcialbym jeszcze sztyce o większym skoku wiec tu znalazłem cenną informację czego szukać.
No ale to dopuero kiedy obecną się popsuje bo komu sprzedam 120 mm?
Czasem lepiej jak rower czegoś nie ma wcale i kosztuje mniej.
Niemniej mój Scott kosztował połowę tego co ten Spec więc potencjalnie na wymiany mam spory zapas.
Tak ogolnie powinna być opcja konfiguracji customise a póki co producenci oemowo sprzedają badziewie.
Nie warty swojej ceny, miałem levo carbon z 2019, zrobiony z karbonu cienkiego jak w kolarkach, złamał się jak zapałka.
edit:
Nie warty swojej ceny, miałem levo carbon z 2019, zrobiony z karbonu cienkiego jak papier, najpierw trzeszczał a potem złamał się w bandzie jak zapałka.
https://www.pinkbike.com/photo/18759411/
Gwarancja właściwie nie działa. Polski dystrybutor ma w głębokim poważaniu konsumentów, i zawarł sobie zapis w karcie gwarancyjnej że wszelkie modyfikacje są niedopuszczalne i w moim przypadku zmiana amortyzatora na liryka 160 plus inne hamulce i sztyca spowodowały unieważnienie tejże dożywotniej gwarancji. A poza tym cyt;”uszkodzenie zostało spowodowane w skutek gwałtownego wyhamowania roweru”.
Więc łaskawie zaproponowano mi wymianę crash replacement, tylko że jedyna dostepną opcją jest sworks za połowę wartości nowego roweru.
Na maile do dystrybutora w holandi i US nikt nie odpowiada.
Nie polecam Specialized.
Właśnie przymierzam się do kupienia nowych platform. Myślę nad Oneupami, ale wydają mi się ogromne.. mam Five Teny roz. 42 (szerokość kapcia 10,5cm) więc są identyczne jak szerokość OneUpów. Boje się, że przez taki wielki rozmiar platformy będą słabo trzymać.
Może lepiej zainwestować w Sixpacki Vegas albo Chestery ?
Michał – jaki jest realny zasięg Twojego Levo na akumulatorze 700wH?
Sorry za późną odpowiedź – przeoczyłem komentarz. W zasadzie trudno mi jednoznacznie odpowiedzieć, bo zaledwie parę razy udało mi się go rozładować ;) Przy jeździe głównie na Trail 30% (moje ulubione ustawienie), z korzystaniem z pozostałych trybów w razie potrzeby, można śmiało robić ponad 2000 metrów przewyższenia. Przy bardziej ekonomicznej jeździe sporo więcej – ciągle jednak nie ogarnąłem się, żeby zrobić 3000 metrów na Eco (myślę, że jest to jak najbardziej realne) ;) Ogółem, na Levo z 700 Wh problem „range axiety” praktycznie przestaje istnieć.
Dzięki wielkie za odpowiedź :)
Mam dylemat zakupowy rozważam albo model Levo Comp 29 NB 2021 albo Turbo Levo Expert 2021. Czy po przeprowadzonych testach uważasz że warto dołożyć do karbonowego Experta czy lepiej oszczędzić i kupić aluminiowe Levo a zaoszczędzone pieniądze zainwestować w upgrade?
Moim zdaniem zdecydowanie nie warto – 10k różnicy to przepaść jak za karbon i lepszy tłumik w widelcu, zwłaszcza odkąd Comp jest złożony na nowym SLX-ie.
Dzięki za opinię. Zastanawiam się czy w ebikach które i tak ważą ponad 20kg a przewymiarowane przekroje rur usztywniają ramę, karbon ma (poza estetyką) inne zalety?
No cóż, z jednej strony można przyjąć, że przy >20 kg kilkaset gramów nie robi już różnicy. Idąc tym tokiem rozumowania, można skończyć z rowerem ważącym >30 kg.
Z drugiej strony można powiedzieć, że przy ciężkim rowerze szczególnie warto zwracać uwagę na odchudzanie. Idąc tym tokiem rozumowania, można skończyć z rowerem kosztującym >30 tys. zł ;)
Trzeba to więc jakoś zrównoważyć i dopasować do swojego budżetu… Na pewno zaletą karbonu – poza masą i wyglądem – jest wyższa sztywność, co w ciężkich e-bike’ach jest odczuwalne, zwłaszcza jeśli ciężki jest też właściciel ;) Ja bym u siebie chętnie widział karbonowego elektryka, ale może od Canyona czy innej marki wysyłkowej, na pewno nie Speca (ze względu na cenę).
To w takim razie pozostaje Radon 6,7k eur za top wersję, Merida 9000, Theos f90 33k PLN, albo nowy Canyon na ep8. Choć za Specem przemawia silnik. Jeździłem na Bosch 4gen, e8000 i specu na Brose. W mojej ocenie Brose jest najlepsze, Bosch 4gen troszkę gorszy, e8000 dużo gorsze. Nie wiem tylko jak ep8 się sprawuje (konstrukcyjnie wygląda obiecująco choć chyba napędu paskiem i przekładni planetarnej w Brose nie przeskoczy)
Michale, prosba o info. Jakie stosujesz ciśnienie w kołach Twojego Turbo Levo? Jak to się ma procentowo do Twojego „analogowego” Spectrala?
Cześć, trochę późno od publikacji artykułu ale dopiero nadrabiam info o e-enduro ;) ciekawi mnie ten aku po 1 sezonie. Wstawiłeś do garażu i zupełnie olałeś na zimę?
Sam trzymam rower w garażu gdzie temp to około 5 stopni zima ale aku regularnie ładuje. Zastanawiam się czy nie wyciągnąć aku i trzymać w domu w lepszych temp + co jakiś czas spr pojemność i doładowywać. Jakieś doświadczenia? Pozdrawiam
PS. U mnie to Kross Soil Boost 1.0 2020r na shimano steps e8000
Mój stał w ciepłym mieszkaniu, więc w przypadku garażu z taką temperaturą ZDECYDOWANIE warto zabrać aku do domu.
Dzięki!
Cześć Michał. Potrzebuję rady. Mam Turbo Levo Comp 2020. Zastanawiam się nad 2 zmianami. Jedna – koło tył. Czy jest sens zmienić na 27,5 i DHRII czy też zostać przy 29 cali i tylko samą oponę DHRII (z przodu zmienię na Assegai). Druga – w serwisie speca proponują mi zmianę bebechów w widelcu na RCT3. Czy warto? Będzie różnica? pozdro
Co do zmiany koła, to już musisz sam ocenić w oparciu o mój opis wrażeń z tego artykułu. Jeśli nic Ci nie przeszkadza w obecnym setupie (2×29″), to raczej nie ma sensu zmieniać.
Jeśli chodzi o zmianę bebechów, to chodzi o Charger 2 RCT3? Jeśli tak, to różnica będzie, natomiast do oceny „czy warto” brakuje mi kluczowej w tym kontekście informacji: ceny :P
Z robotą ma wyjść 1400-1500zł.
Tak, chodzi o Charger 2 RCT3
No to jest trochę kasy… Ja chyba bym się nie zdecydował, póki fabryczny amor/tłumik działa bez zarzutu. No chyba, że czujesz braki w jakości tłumienia, zwłaszcza przy szybkiej jeździe.
Wielkie dzięki za odpowiedź. Chyba jednak zrobię ten upgrade. Pomęczę ich o jakiś rabat :) Faktycznie, przy szybszej jeździe jest średnio – mimo iż testowałem różne ustawienia. pozdro
Michale drogi!
Widzę że mamy taki sam rower, choc mój jest wersją podstawową z 2019 roku, która nie miała sztycy regulowanej. Pod wpływem Twoich uwag zakupiłem sobie Revive Max 160 mm i… jest za długa do ramy M i marnych 173 cm mojego wzrostu. Czy można sie spytać o wielkość Twojego roweru i Twój wzrost? O moich rozterkach napisałem przed chwilą pod Twoją recenzja sztycy Revive, zatem nie chcę dublować treści. Będę wdzięczny za radę co począć.
Pozdrower
Właśnie zdublowałeś :P
Odpowiedź: https://www.1enduro.pl/test-bikeyoke-revive/#comment-62371
Jak to dokładnie działa? :) Widzę mnóstwo testów, porównań i wrażeń, ale nie mogę doszukać się opisu istoty jazdy na e-bike’u do trail/enduro. Rozumiem, że wybieramy dany tryb jazdy (eco, trail, turbo), i teraz w zależności od trybu, rozpoczynając podjazd, silnik automatycznie, bez włączania czegokolwiek na kierownicy, w takim stopniu pomaga nam kręcić…? Czyli np. mamy 15% dodatkowej mocy (ale 15% czego? proporcjonalnie do mocy, którą sami wkładamy czy po prostu ustalonej przez producenta mocy silnika) lub 100% itd.
Przy jeździe na płaskim rozumiem używamy głównie trybu najsłabszego (w tym przypadku eco).
Czy mógłbyś przybliżyć mi wrażenie z takiej jazdy? Nigdy nie jeździłem i czytając wydaje mi się to bardzo przyjemne (dające mnóstwo frajdy) :) Uwielbiam lasy, przyrodę i możliwość takiego przyjemnego zwiedzania i zmęczenia wydaje się mega! Chętnie spróbowałbym, ale niestety nie mam gdzie, a wydatek na razie sporo ponad budżet (mam odłożone ~8k na tradycyjnego fulla, ale im więcej czytam tym przychodzi większa ochota na doskładanie do e-bike-a).
Czy zgodne z prawdą jest takie wrażenie np.: uczucie pedałowania jak przy jeździe po płaskim, ale jedziesz w górę :D? A np. tryb turbo: siła pedałowania jak przy zjeździe, ale jadąc po płaskim/wyjeżdżając. Takie subiektywne wrażenie…
Tak, jak wybierzesz tryb to już nic nie robisz na kierownicy – silnik sam wspomaga proporcjonalnie do mocy, jaką sam wkładasz w pedałowanie (bierze też pod uwagę kadencję i prędkość, ale ogólna zasada jest taka, że im mocniej ciśniesz, tym więcej daje silnik).
Czyli zasadniczo jeździ się tak jak na zwykłym rowerze, tylko czujesz się jakbyś miał zajebiście dobry dzień (Eco) albo jak nadczłowiek (Boost/Turbo) ;)
Cześć wszystkim! Bardzo fajny ten tekst Michała i Wasza dyskusja. Mam bardzo konkretne pytanie do właścicieli Turbo Levo – czy zmiana koła na 27,5 pozwoli na założenie opony 3,0″ czy jedynie 2,8″, jak proponuje Michał Lalik. Myślę o 3″ WTB Ranger. Na razie jeżdżę na standardowych 2,6 ale ten tekst mnie zainspirował…
Panowie,
Czas leci a rynek rowerów nie stoi. Przez rok żadnego wpisu.
Zastanawiam się czy to nie Orbea Wild M LTD 2023 nie jest obecnie najciekawszą opcją
uniwersalnego roweru e-mtb? A może Kellys Theos F90?
Na razie ujeżdżam SCOTTa Strike e-ride 910, zmodowanego, ale marzy mi się jeszcze jeden e-bike.
Co myślicie?
Może poczekać na Pinion Motor Gear?
Cześć Michał.
Cały czas ujeżdżam moje levo identyczne jak Twoje, którym zachwyciłem się po przeczytaniu recenzji 3 lata temu. Teraz chciałbym wymienić damper bo przedni amor jest już lepszy. Zamierzam założyć flot X2. Chciałem się Ciebie dopytać czy zwiększenie skoku na 210×55 w stosunku do fabrycznego 210×52.5 ma jest możliwe i czy sprawdzi się w tym rowerze.
Pozdrawiam.
Ale trafiłeś, lada dzień będę publikował podsumowanie tego projektu ;)
Jedną z opisanych zmian będzie właśnie zmiana skoku dampera na 55 mm. Jak najbardziej można to zrobić – nie ma żadnych kolizji, wszystko działa.
Ha, nie pisałem wcześniej, ale Twoje artykuły, były dla mnie inspiracją do zakupu tego właśnie roweru w moim ulubionym zestawieniu kolorystycznym granat z limonką. Wcześniej zmieniłem jedynie pedały na magpedy i koła na mulleta zr3. Ostatni transalp z Tomkiem był motywacją do zmiany zawieszenia. Mam już foxa 36 grip2 i teraz na końcówkę sezonu chcę założyć damperka flot2. Zastanawiam się czy warto jednak płacić 1000- za wersję 210×55 która jest do wyrwania za 3500- a wersja 210×52.5 za jedyne 2500-. Powiedz proszę jakie są Twoje wrażenia i czy ta zmiana skoku będzie odczuwalna w tym rowerze ?
Ja się przesiadłem z fabrycznego RS-a Deluxe na Ohlinsa, więc przepaść w pracy nie pozwala mi ocenić, ile dało to dodatkowe 10 mm skoku ;)
Ale w moim przypadku było odwrotnie – wersję 55 było łatwiej/taniej kupić. Gdybym miał za nią dopłacić, zwłaszcza tysiaka, to na 100% wziąłbym 52,5 mm.
Tak więc zrobię, tym bardziej, że 55mm daje chyba 7mm skoku więcej. Na Ohlinsa też mnie namawiano, ale cena i ten żółty kolor :/ Ciekaw więc jestem artykułu i zdjęć :) Czy wymieniłeś też link ? czytałem, że podobno tylko w tedy działa większy skok.
Ano, Ohlins podpada pod kategorię „ekonomicznie nieuzasadniony” (zwłaszcza biorąc pod uwagę późniejszy serwis), ale mnie ten żółty kolor urzekł ;)
Co do skoku – racja, pod koniec ugięcia przełożenie to ~2,7, więc wychodzi około 7 mm.
Linka nie wymieniałem. Gdzie tak czytałeś? Może chodziło o zwiększenie skoku bez zmiany dampera?
Studiowałem troszkę ten temat i na zagranicznych forach tak pisali. Wolałem się jednak upewnić ponieważ wiem, że Ty na pewno najlepiej rozpracowałeś ten temat :)
Jeśli chodzi o skok 55mm to serwisant w Specu Wawa nie potrafił odpowiedzieć na pytanie „czy można” :/
Niechcę już też za dużo inwestować w ten rower bo choć zostanie u mnie to myślę już o czymś nowym z kategori SL. Jak na razie to za faworyta mam Sante Hecler SL. Ciekawe jeszcze jak podsumujesz silnik bo ja rzy przebiegu 7000km jeszcze bez żadnego serwisu, ale mam zamiar tak proforma powymieniać łożyska i pasek podczas zimowej przerwy :)